
Piotr Kuźniak, poznański wokalista multiinstrumentalista i kompozytor, członek zespołu Trubadurzy, kończy w piątek 70 lat. Nam opowiada o początkach kariery, pobycie w Skandynawii i jak trafił do Trubadurów.
Kiedy zaczęła się pana przygoda z muzyką?
Pierwszy był akordeon. Jeszcze w 1951 roku, mając trzy latka, znalazłem w wielkiej domowej szafie mały 32 -basowy akordeon. Gdy nie było rodziców w domu, zacząłem grać piosenki, które lubiła śpiewać moja mama. Mama grała zresztą na mandolinie i harmonijce ustnej.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień