PiS nie wycofuje się z obietnic, przygotowuje miesięcznicę [wideo]
Posłowie PiS z regionu dementują informacje, jakoby rząd zamierzał ograniczać programy socjalne. Czeka na nie ponad połowa Polaków.
Albo było to tajne spotkanie wąskiej grupy polityków PiS, albo „Fakt” ma złe informacje ze stołecznych salonów.
W piątek miało się odbyć posiedzenie klubu PiS z udziałem niektórych ministrów, na którym Jarosław Kaczyński zapowiedział, że kończą się pieniądze na wydatki socjalne.
Jak informuje tabloid, Jarosław Kaczyński „kazał swoim politykom wstrzymać składanie kolejnych projektów socjalnych. - Przyszły rok będzie dla nas trudny - powiedział wprost swoim posłom i ministrom prezes Kaczyński podczas piątkowego posiedzenia klubu PiS”.
"Kaczyński jest strasznie silnym człowiekiem, jeśli potrafi tak grać śmiercią brata"
Bydgoski poseł Piotr Król (PiS) nie brał udziału w spotkaniu klubu, dlatego nie jest w stanie potwierdzić tych doniesień.
Natomiast uczestnik piątkowego zebrania, poseł Łukasz Zbonikowski jest zdumiony: - Niemożliwe, by było to jakieś elitarne spotkanie, o którym nic nie wiemy - wyjaśnia poseł PiS.
Mieliśmy spotkanie klubu z prezesem Kaczyńskim, ale dotyczyły one jak najlepszej organizacji Święta Niepodległości i kolejnej miesięcznicy. Na tym się skupiliśmy.
Zdaniem Łukasza Zbonikowskiego, prezes Kaczyński nie tylko nie mówił o jakichś kłopotach budżetu, lecz przeciwnie - przekonywał że budżet jest w bardzo dobrym stanie, odkąd uszczelniono system podatkowy. - Na wsparcie najuboższych na pewno będą pieniądze - mówi.
Rząd nie wycofa się też z poprzednich zobowiązań socjalnych. Nawet przekonywał, że sytuacja budżetu jest o niebo lepsza, aniżeli można było się spodziewać.
Z ostatniego badania CBOS wynika, że aż 56 procent Polaków uważa, iż rząd PiS wywiązuje się z obietnic złożonych w kampaniach wyborczych - prezydenckiej i parlamentarnej. Przeciwnego zdania jest 37 procent, a 7 procent ankietowanych nie miało zdania w tej sprawie. Ankieterzy CBOS zapytali też o jedną z najważniejszych obietnic - powrotu do wieku emerytalnego sprzed reformy rządu Tuska. Popiera ją dwie trzecie Polaków, a połowa z tej grupy twierdzi, że trzeba to zrobić niezależnie od kosztów dla budżetu.
Tymczasem opozycja przytacza dane ministerstwa finansów - rok temu na koniec września wydatki budżetu wyniosły 241 mld zł i były wyższe o 18 mld niż w tym samym czasie ubiegłego roku. To przede wszystkim skutek programu 500+.
Ewa Kozanecka, posłanka PiS z Bydgoszczy zdecydowanie dementuje informacje tabloidu: - Na piątkowym spotkaniu klubu absolutnie nie było mowy o ograniczaniu socjalnych programów rządu, to kłamstwo! Rozmawialiśmy przede wszystkim o obchodach uroczystości 10 i 11 listopada. Żadnych dyskusji o ograniczaniu zadań socjalnych nie było.
16 listopada 2015 roku został zaprzysiężony rząd Beaty Szydło. Zapewne w rocznicę jego pracy dowiemy się więcej o finansach państwa.
J. Kaczyński na "miesięcznicy" smoleńskiej: Ci, którzy są przeciwko nam, mają już tylko jedną broń – prowokację