PiS w powiecie tarnowskim zgarnął całą pulę. Z władzą zatem nie musiał się z nikim dzielić
Rządy w powiecie tarnowskim rozdysponowane. Cały tort władzy trafił w ręce Prawa i Sprawiedliwości. Opozycji na otarcie łez pozostał fotel wiceprzewodniczących rady.
Inauguracyjna sesja rady powiatu niemiłosiernie się dłużyła, choć poszczególne głosowania były w zasadzie formalnościami. Mimo to, na wybór szefów rady, zarządu powiatu oraz wyznaczenie ilości komisji potrzeba było ponad czterech godzin.
Dzielą i rządzą niepodzielnie
Prawo i Sprawiedliwość w wyborach do rady powiatu rozbiło bank głosów. Na 29 radnych aż siedemnastu płaci składki w partii Jarosława Kaczyńskiego. Siedmiu jest członkami Polskiego Stronnictwa Ludowego, czworo zaś weszło z list ponadpartyjnego ugrupowania Wspólny Powiat.
Zostaje po staremu
Zgodnie z przedwyborczymi deklaracjami starostą pozostaje Roman Łucarz. Jego kandydaturę w tajnym głosowaniu poparło 25 radnych. Cztery osoby wstrzymały się od głosu.
Czytaj więcej:
- jakie są najbliższe plany rady powiatu tarnowskiego?
- czy PSL pozostanie w opozycji?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień