Pisanka z czekolady da trochę słodyczy dzieciakom chorym na nowotwory [WIDEO]
Ma 60 cm wysokości, tworzy ją ponad 15 kg gorzkiej czekolady, ozdobiona jest jadalnymi perełkami i 24-karatowym złotem. To wielkanocna pisanka, którą dla dzieci chorych na nowotwór, podopiecznych fundacji Iskierka zaprojektowała Ewa Minge. Wszystko w ramach akcji charytatywnej Moc czekoladowej pisanki.
- Nasza wielkanocna pisanka jest w stylu jaja faberge. Jest piękna i elegancka – mówi Jolanta Czernicka-Siwecka, prezes fundacji Iskierka o czekoladowej pisance, którą specjalnie dla nich zaprojektowała Ewa Minge. - Pisanka, którą zaprojektowałam jest połączeniem sztuki jubilerskiej i cukierniczej. Chciałabym aby była przyjemna wizualnie, bo smakowita będzie z pewnością. Jeżeli będzie cieszyła oko, to może ze względów estetycznych uniknie zjedzenia – dodaje z kolei znana polska projektantka.
Teraz pisanka trafi na licytację, która wystartuje dzisiaj w samo południe, a zakończy 24 marca. A całkowity dochód z tej aukcji zostanie przekazany na rzecz Iskierki właśnie.
Wszystko to w ramach akcji Moc czekoladowej pisanki, do której już po raz trzeci fundacja Mają przyszłość oraz Mistrzowie Cukiernictwa zaprosili znane osobistości, które dla sześciu wybranych organizacji pozarządowych zaprojektowały czekoladowe pisanki. Później dochód z licytacji tych „słodkich” dzieł sztuki trafi na rzecz podopiecznych wybranej fundacji lub stowarzyszenia.
W tym roku poza Ewą Mingę wielkanocną pisankę zaprojektowała również żona prezydenta RP Anna Komorowska, skoczek narciarski Kamil Stoch, aktorzy – Małgorzata Socha, Rafał Królikowski oraz astronauta Mirosław Hermaszewski.
W poprzedniej edycji z licytacji ośmiu wielkanocny pisanek udało się uzbierać ok. 40 tys. zł. W tym roku „pod młotek” trafi sześć jajek, a czy rekord zostanie pobity? Wszystko teraz w Waszych rękach.
A na co fundacja Iskierka chciałaby wydać zebrane w ten sposób pieniądze? Są dwa pomysły. Z jednej strony to wsparcie „akcji lato”, podczas której dzieciaki wyjeżdżają razem ze swoimi rodzinami na Mazury i uczą się żeglować. – Podczas tego wyjazdu w różnych momentach rozmawiamy z dziećmi, mówimy co się dzieje na oddziale, na jakim etapie procesu leczenia są, rozmawiamy też o tym co jeszcze się może wydarzyć. Dajemy też możliwość ujścia ich emocjom, które są związane z długotrwałym procesem leczenia – mówi Jolanta Czernicka-Siwecka. Poza tym fundacja chciałaby też wesprzeć śląskie oddziały onkologiczne i kupić brakujący tam sprzęt lub leki.
Czekoladową pisankę można będzie licytować na stronie internetowej wwwm.mocczekoladowejpisanki.pl. Ale zanim jajka znajdą swoich nowych właścicieli, można je oglądać w siedzibie Polskiej Rady Biznesu, która znajduje się w Pałacu Sobańskich w Warszawie.