 Fot. Krzysztof Piotrkowski           Trawnik przed słupskim szpitalem jest regularnie rozjeżdżany przez zaparkowane tam pojazdy.
                    
          Fot. Krzysztof Piotrkowski           Trawnik przed słupskim szpitalem jest regularnie rozjeżdżany przez zaparkowane tam pojazdy.         
          Kierowcy skarżą się na problem z parkowaniem przy szpitalu i straż miejską, która nakłada na nich mandaty. A miejsca parkingowe przecież są.
Pan Jarosław z Ustki kilka dni temu odwiedził w słupskim szpitalu chorą siostrę. Na parkingu przed wejściem głównym zobaczył patrol straży miejskiej, który kontrolował, czy samochody są tam prawidłowo zaparkowane.
- Kilka samochodów było zaparkowanych na trawniku. Strażnicy miejscy od razu wypisywali kierowcom mandaty i wkładali za wycieraczki - mówi nasz czytelnik. - Nie wszyscy przyjeżdżają do szpitala z sąsiedniego osiedla, żeby dojechać autobusem miejskim. Niektórzy pokonują dziesiątki kilometrów z końca powiatu i muszą przyjechać autem, potem je zaparkować.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-            Prenumerata cyfrowa Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie. już od 3,69 ZŁ /dzień