Planowany łącznik już dzieli
Dziś radni zdecydują, czy miasto ma się starać o dofinansowanie dwóch inwestycji drogowych. Nie wszystkim mieszkańcom budowa łącznika się podoba. Proszą radnych: zagłosujcie przeciw
Miasto przymierza się do kolejnych inwestycji drogowych. Dziś w tej sprawie odbędzie się nadzwyczajna sesja rady. Chodzi o to, by radni zgodzili się na zabezpieczenie w budżecie na 2018 rok pieniędzy na wkład własny na dwa zadania drogowe. Pierwsze dotyczy rozbudowy ul. Ceramicznej (koszt 2,2 mln zł) oraz budowę drogi gminnej stanowiącej łącznik ul. Pułkownika Witolda Pileckiego z ul. Kożuchowską wraz z niezbędną infrastrukturą techniczną (koszt 5,5 mln zł). Jest szansa, by zdobyć dofinansowanie na obie inwestycje. Miasto zamierza złożyć wniosek o dofinansowanie w ramach „Programu Rozwoju Gminnej i Powiatowej Infrastruktury Drogowej na lata 2016-2019”. Kwota możliwego dofinansowania wynosi 5 proc. kosztów realizacji zadań nie więcej jednak niż 3 mln zł.
Miasto zaznacza, że inwestycje dojdą do skutku, jeśli uda się zdobyć dofinansowanie.
Jak dziś zagłosują w tej sprawie radni? Nie wiadomo. Zwłaszcza że mieszkańcy ul. Geodetów napisali do nich pismo z prośbą, by zagłosowali przeciw. Jak czytamy w liście - informację o powrocie tematu budowy drogi łączącej ul. Pileckiego i ul. Kożuchowską, która przebiegać ma przez las przylegający do bloków przy ul. Geodetów, przyjęli ze zdumieniem. Są zaskoczeni, że prezydent Kubicki obiecywał, iż w przypadku budowy południowej obwodnicy miasta droga przy ich blokach nie będzie realizowana. Tymczasem zwołana została nadzwyczajna sesja rady, na której pod głosowanie poddana ma być uchwała w sprawie zabezpieczenia pieniędzy pod budowę przedmiotowej drogi.
- ,,Mając na uwadze zabezpieczenie środków finansowych Unii Europejskiej na budowę wspomnianej obwodnicy południowej, co przesądza już o jej budowie, realizacja inwestycji obejmującej łącznik Pileckiego - Kożuchowska nie ma racjonalnego uzasadnienia - piszą mieszkańcy. - Trzeba podkreślić, że założenia Urzędu Miasta, że sporna droga poprzez ul. Pileckiego ma łączyć Jędrzychów z trasą S3 są obecnie bezprzedmiotowe. Dogodny dojazd zarówno do drogi ekspresowej S3, ale także na os. Pomorskie czy do Parku Naukowo-Technologicznego zapewni obwodnica południowa, która na odcinku od skrzyżowania z drogą nr 283 do budowanego obecnie ronda w Raculi będzie równoległa do łącznika Pileckiego - Kożuchowska.
Mieszkańcy dodają, że budowa tego łącznika wymagać będzie wycięcia znacznej części lasu w ciekawym, pofałdowanym terenie, który służy jako miejsce wypoczynku. Wprowadzając się w tę okolicę, to właśnie ten las stanowił często główne kryterium zakupu mieszkania w blokach przy ul. Geodetów.
Apelują do radnych: Nie pozwólcie Państwo, abyśmy kierowani chęcią utrzymania przyjaznego miejsca zamieszkania wyprowadzili się z tego miasta. Zachęcajcie mieszkańców do osiedlania się w centrum i najbliższej okolicy. Nie dopuszczajcie do rozlewania się miasta. (...) Zachęcajcie zielonogórzan do korzystania ze środków komunikacji zbiorowej. Na pewno dobrym pomysłem byłoby wprowadzenie darmowej komunikacji (...).
Prezydent Janusz Kubicki przypomina, że łącznik przebiega od bloków w odległości około 40 - 50 metrów. Dodaje też, że to nie on, ale radni zadecydowali o budowie wspomnianej drogi. A jeszcze wcześniej, w 2007 roku o łącznik zabiegali mieszkający ul. Jagodowej. I zebrali w tej sprawie kilkaset podpisów. Dodatkowo miasto za prawie milion złotych wykupiło działkę, bo inaczej inwestycja nie byłaby możliwa.
- Nie chciałbym być złośliwy, ale kiedy budowaliśmy Pileckiego i wycinaliśmy las, to mieszkańcy z Geodetów byli zadowoleni, bo zyskali dobry dojazd. Teraz ponoć niektórzy są oburzeni. Myślę, że wszyscy jesteśmy za budową dróg, tylko jak najdalej od naszego budynku. A tak się nie da. Aut przybywa, korków także, dlatego dla usprawnienia ruchu musimy ul. Pileckiego połączyć z Kożuchowską. Jeśli radni zaakceptują propozycję, to postaramy się o pieniądze zewnętrzne, by już w przyszłym roku droga powstała - deklaruje prezydent.