W przyszłym tygodniu mają się odbyć ostateczne rozmowy w sprawie inwestycji wokół Jeziora Mucharskiego - tak zapewniają urzędnicy z Wód Polskich, zarządcy zbiornika i samorządowcy. Czy w końcu turyści zobaczą tu plażę?
Chodzi o dzierżawę gruntów nad Jeziorem Mucharskim, na których mogłaby powstać infrastruktura turystyczna. Negocjacje między gminami a spółką Wody Polskie trwają od ponad roku.
Do tego trzeba jeszcze doliczyć wiele lat negocjacji z poprzednikiem Wód Polskich, czyli Regionalnym Zarządem Gospodarki Wodnej. Efektów nie ma do tej pory.
- Człowiek latem by tu przyjechał, popływał, ale nie ma nic, tylko krzaki na brzegu i błoto, bo dodatkowo wodę wypuścili - skarży się Marcin Chmiel, mieszkaniec Śląska.
Uderza to też w miejscowych. - Obiecywali nam ze sto miejsc pracy dla nas w sezonie, a tymczasem nie ma nic, nawet budki z hamburgerami - wzdycha Mieczysław z Mucharza.
Terenami przy brzegu jeziora też zarządzają Wody Polskie, wcześniej należały one do Skarbu Państwa. Samorządy chciałyby przejąć część tych gruntów i tam zorganizować m.in. strzeżone kąpieliska.
- Wybraliśmy już lokalizację i składamy wniosek o użyczenie terenów we wsi Jaszczurowa i Mucharz - mówi wójt Mucharza Renata Galara.
Czytaj więcej:
Do tej pory brak infrastruktury turystycznej przy Jeziorze Mucharskim: - Człowiek latem by tu przyjechał, popływał, ale nie ma nic, tylko krzaki na brzegu i błoto, bo dodatkowo wodę wypuścili - skarży się Marcin Chmiel, turysta, mieszkaniec Śląska. Uderza to też w miejscowych. Teraz ma to się zmienić.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień