Na ministerialną Listę Produktów Tradycyjnych wpisały już 16 potraw i uprzedzają, że to nie koniec. Nagrały płytę, zapowiadają drugą. I książka - chcą wydać taką o swoim Bronisławiu. KGW pełną parą.
Nasze KGW działa nieprzerwanie od 60 lat, mimo różnych systemowych zawirowań - mówi Anna Patyk, przewodnicząca Koła Gospodyń Wiejskich w Bronisławiu. Ich najmłodsze „dziecko” to 5-letni zespół Bronisławianki.
Pasja do muzyki zrodziła się stosunkowo niedawno, ale panie już mają na koncie płytę, a przymierzają się do wydania drugiej. Zdecydowanie dłuższe stażem jest zamiłowanie do gotowania, które zaowocowało już kilkunastoma daniami na ministerialnej Liście Produktów Tradycyjnych.
Dziś koło z Bronisławia w gminie Dobre (powiat radziejowski) to 23 kobiety. Na początku lat 80. XX wieku liczyło aż 92 panie, a w chwili zawiązania koła było ich 10. KGW powstało w roku 1956, zaś inicjatorami jego powołania byli nauczyciele Helena i Henryk Gronkowscy. Rolę pierwszej przewodniczącej pełniła Teodora Puchalska. Były wycieczki krajoznawcze, kursy garmażeryjne, zabawy dochodowe, z których środki przeznaczano na budowę świetlicy wiejskiej, a której brakowało we wsi. Koło towarzyszyło - i robi to nadal - wszystkim ważnym wydarzeniom.
Dziś koło integruje mieszkańców, przyczynia się do rozwoju kobiet, dba o dziedzictwo kulturowe i kulinarne.
- Po sześćdziesięciu latach paniom udaje się łączyć tradycję i współczesność, pracę na rzecz lokalnej społeczności z zabawą. Wszystkie działania udaje realizować się dlatego, że w Kole są panie w różnym wieku, o różnych zainteresowaniach i umiejętnościach - uważa Urszula E. Nowakowska z KPODR w Minikowie, która współpracuje z kołem. - Działalność pań z Koła w Bronisławiu, to łączenie pasji oraz sposobu na życie, to chęć stałego wyrażania przywiązania do miejsca, w którym żyją - dodaje Nowakowska.
Amatorski zespół śpiewaczy Bronisławianki powstał w 2011 roku. Tworzy go 8 pań z KGW i akordeonista. Grupa wykonuje piosenki ludowe, romantyczne, biesiadne. Ujawniają też zdolności kabaretowe w samodzielnie przygotowanych strojach.
Zespół ma na swoim koncie kilka nagród w amatorskich konkursach, ostatnia to Grand-Prix na Wojewódzkim Festiwalu Piosenki Romantycznej - Zbiczno 2016. Zespół może pochwalić się już swoją płytą „Na ludową nutę”. Panie z dumą mówią, że nagrały ją w studio Polskiego Radia w Łodzi.
Gospodynie same uszyły i wyhaftowały ludowe stroje, w których występują, a tym samym promują kujawski folklor.
To nadal nie koniec ich aktywności. Uczestniczyły w nagraniu teledysku promującego województwo kujawsko-pomorskie „Lubię tu być”.
Pochwalić się mogą pokaźną liczbą „swoich” tradycyjnych produktów: 16 zarejestrowanych, 3 w trybie rejestracji m.in.: „Świąteczna szynka kujawska z kością”, „Gruszki Szaruszki w syropie”, „Mniszek bronisławski”, „Kujawiok - wielkanocna baba drożdżowa”, „Czarnina kujawska”, „Kulis”, „Kiszczok” „Placki z ciasta kluskowego pieczone na fajerkach”, ”Poliwka”, „Gzik” czy „Szczawiówka”.
Przewodnicząca Anna Patyk śmieje się, że do KGW panie wciągnęły ją 42 lata temu tylko dlatego, że umiała jeździć samochodem. Koło prowadzi z powodzeniem już ponad 20 lat, więc musiało znaleźć się sporo innych powodów, skoro funkcję przewodniczącej wciąż pełni.
Co marzy się kołu? Wydanie książki o Bronisławiu i druga płyta. Teraz szykują się do udziału w dożynkach wojewódzkich 28 sierpnia.