Po co w nocy, gdy nie ma pieszych, stać na światłach? Jest pomysł, by migały na żółto

Czytaj dalej
Tomasz Mikulicz

Po co w nocy, gdy nie ma pieszych, stać na światłach? Jest pomysł, by migały na żółto

Tomasz Mikulicz

Bezpieczeństwo ważniejsze niż komfort kierowców. Tak odpowiadają władze miasta. Policja również jest sceptyczna. Czy jednak jest sens stać nocą na pustych skrzyżowaniach?

W Białymstoku na licznych skrzyżowaniach, gdzie ruch jest wręcz znikomy, światła palą się nieustannie przez całą dobę, co w mojej ocenie oraz innych kierujących jest nieuzasadnione - napisał radny PiS Henryk Dębowski w interpelacji do władz miasta.

Proponuje, by nocą na skrzyżowaniach pulsowało światło żółte.

Pozostało jeszcze 85% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Tomasz Mikulicz

Zajmuję się sprawami miejskimi, czyli m.in.: białostocką i podlaską polityką samorządową, architekturą, urbanistyką i ochroną zabytków. Opisuję też obrady rady miasta oraz zajmuję się też różnego rodzaju interwencjami zgłaszanymi przez mieszkańców. Zajmuje mnie również pisanie też o historii Białegostoku i najbliższych okolic. Zdarza mi się też zajmować działką kulturalną. Lubię wszak rozmowy z ciekawymi i inspirującymi ludźmi. W swojej pracy zwracam uwagę na szczegóły. Bo jak wiadomo diabeł tkwi właśnie w szczegółach.

Komentarze

1
Komentowanie artykułu dostępne jest tylko dla zalogowanych użytkowników, którzy mają do niego dostęp.
Zaloguj się

Misiek

A ja bym proponował jeszcze inne rozwiązanie : w godzinach nocnych (powiedzmy od 23 - 4) o wiele szybsze, wręcz natychmiastowe reagowanie przez czujniki zamontowane w asfalcie na pojawienie się pojazdu. Wtedy byłby "i wilk syty i owca cała", czyli tak ważne bezpieczeństwo byłoby zachowane, a i kierowcy nie czekaliby bezsensownie na pustym skrzyżowaniu. Nie wiem, czy tak by się dało : takie szybsze reagowanie tylko w godzinach nocnych, ale myślę, że warto byłoby to rozważyć, bezpieczeństwo byłoby utrzymane, ale wiele by to ułatwiło, przyśpieszyło.

Drugim pozornym absurdem jest chwilowe, dosłownie na 2 - 3 sekundy, zapalanie się czerwonego w sytuacji, kiedy jakiś pojazd jedzie ponad przepisowe 50 km/h. Widzę to na co najmniej kilku skrzyżowaniach przez które codziennie jeżdżę i myślę, że ma to sens, trochę co prawda spowalnia ruch, ale bezpieczeństwo na pierwszym miejscu. Często widuję, że na kilka sekund zmienia się światło i zaraz znów mam zielone - patrzę w lusterka, a tu widzę że ktoś jedzie zdecydowanie szybciej niż ja i to właśnie przez niego to całe zamieszanie. Ewidentnie ma to na celu przyhamowanie, spowolnienie takiego "ścigacza".

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2025 Polska Press Sp. z o.o.

Dokonywanie zwielokrotnień w celu eksploracji tekstu i danych, w tym systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji z niniejszej strony internetowej, w tym ze znajdujących się na niej publikacji, przy użyciu oprogramowania lub innego zautomatyzowanego systemu („screen scraping”/„web scraping”) lub w inny sposób, w szczególności do szkolenia systemów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji (AI), bez wyraźnej zgody Polska Press Sp. z o.o. w Warszawie jest niedozwolone. Zastrzeżenie to nie ma zastosowania do sytuacji, w których treści, dane lub informacje są wykorzystywane w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe. Szczegółowe informacje na temat zastrzeżenia dostępne są tutaj.