Po darmowe, pyszne jabłka uczniowie ustawiają się w kolejce
Skrzynka jabłek, za darmo? Takie rzeczy tylko w Zespole Edukacyjnym w Podmoklu Małym, gdzie uczniom codziennie na przerwach rozdawana są owoce.
Akcja bardzo ucieszyła uczniów, którzy zgodnie przyznają, że jabłka jeść warto, bo są zdrowe, słodkie i pożywne.
- Przyjechały do nas dlatego, żebyśmy nie jedli w szkole słodyczy i chipsów, i nie kupowali śmieciowego jedzenia. Wie pani, bo w jabłkach to jest dużo witamin, a w chipsach sama chemia i tłuszcz - tłumaczą nam dzieci z drugiej i czwartej klasy.
Jabłka rozdawane są codziennie
Dzięki temu, że w zeszłym roku Zespół Edukacyjny dołączył do akcji pomocowej polskim sadownikom. - W ubiegłym roku dowiedziałam się, że w akcji mogą uczestniczyć szkoły. No to zarejestrowałam naszą szkołę w Agencji Rynku Rolnego, gdzie nadano nam numer producenta, który uprawnia nas do bezpłatnego odbioru owoców - mówi Elżbieta Ryczek, dyrektorka szkoły.
W zeszłym tygodniu przed szkołę zajechał wielki samochód, cały załadowany jabłkami. W sumie do szkoły trafiło ich... 5 ton. - Tyle tego było, że nie wiedzieliśmy, gdzie je pomieścić. Dlatego jak najszybciej zaczęliśmy je rozdawać - mówi dyrektorka.
Jabłka codziennie trafiają do uczniów. Są im rozdawane na przerwach. Po skrzynce otrzymali również rodzice
Jak podkreśla Elżbieta Ryczek, teraz jest najlepszy czas do sprawiania innym przyjemności i radości. To czas oczekiwania na święta, dlatego nie zapomniano również o mieszkańcach, których dzieci nie chodzą do szkoły. - Przyszykowaliśmy dla nich takie paczuszki pełne jabłek, razem z życzeniami Wesołych Świąt. Pracownicy szkoły rozwieźli je mieszkańcom Podmokli Małych, Wielkich i Lasek - wymienia.
Z pięciotonowej góry pysznych owoców zostało jeszcze 30 skrzynek, które zostaną rozdane rodzinom z trojgiem i czworgiem dzieci.