PO mówi Hannie Gronkiewicz-Waltz „dość”

Czytaj dalej
Fot. fot. michal dyjuk / polska press
Witold Głowacki

PO mówi Hannie Gronkiewicz-Waltz „dość”

Witold Głowacki

Już nawet Grzegorz Schetyna wysyła Hannę Gronkiewicz Waltz przed komisję Patryka Jakiego. W Platformie rośnie irytacja wywołana bierno-ucieczkową postawą prezydent stolicy.

Platforma ma dosyć płacenia kolejnych politycznych rachunków za Hannę Gronkiewicz-Waltz. Tu już od dłuższego czasu nie chodzi o samą Warszawę, problemy prezydent stolicy i przyjęta przez nią strategia wobec afer reprywatyzacyjnych szkodzą partii w skali ogólnopolskiej. Publicznie politycy Platformy coraz mniej chętnie usprawiedliwiają fakt, że Hanna Gronkiewicz-Waltz nie pojawia się na posiedzenia komisji weryfikacyjnej ds. warszawskiej reprywatyzacji. Za kulisami są jednak na nią zwyczajnie wściekli. Zarzucają jej, że nie broniąc się przed zarzutami komisji Patryka Jakiego, oddaje pole, rezygnuje z walki, pogrąża i siebie, i partię. To zrozumiałe, bo rzeczywiście tak jest - problemy Hanny Gronkiewicz-Waltz, nadal przecież wiceprzewodniczącej PO, naprawdę obciążają całą partię, a jej bierna postawa zdaje się tylko pogarszać sprawę.

Trochę tak, jakby uważali, że cały reprywatyzacyjny kryzys nie zaczął się półtora roku temu, od publikacji pierwszego materiału o patologiach Iwony Szpali i Małgorzaty Zubik, tylko od powołania komisji Jakiego. I trochę tak, jakby uważali, że Hannie Gronkiewicz-Waltz łatwo by się było bronić.

W czwartek Naczelny Sąd Administracyjny przekreślił nadzieje Hanny Gronkiewicz-Waltz na choćby częściowe unieszkodliwienie komisji Jakiego. Cztery wnioski dotyczące potencjalnych sporów kompetencyjnych między komisją a ratuszem zostały oddalone. „Wskazywana w nich sytuacja dotyczy dwóch różnych postępowań prowadzonych w ramach odrębnych kompetencji przypisanych przez ustawodawcę dwóm różnym organom, a zatem nie odnosi się do tej samej sprawy w znaczeniu procesowym” - czytamy w komunikacie NSA.

Wnioski prezydent Warszawy zostały uznane za „niezasadne”. Jednocześnie zdecydowanie słabnie moc dotychczasowych argumentów Hanny Gronkiewicz-Waltz, która uzasadniała swą nieobecność na posiedzeniach komisji weryfikacyjnej przekonaniem, że działa ona sprzecznie z konstytucją i obowiązującym prawem.

Dziś cała Platforma chętnie zobaczyłaby Hannę Gronkiewicz-Waltz przed komisją Jakiego.

W środę Hanna Gronkiewicz-Waltz usłyszała „dobrą radę” nawet od przewodniczącego PO Grzegorza Schetyny. Szef Platformy mówiąc w programie Bogdana Rymanowskiego w TVN 24 o przewidzianej na czwartek rozprawie Naczelnego Sądu Administracyjnego, właściwie wprost wezwał Hannę Gronkiewicz-Waltz do stawienia się na posiedzeniu komisji Patryka Jakiego.

- Wierzę, że bez względu na wyrok, pani prezydent podejmie racjonalną decyzję. Brak wyraźnego głosu Gronkiewicz-Waltz na tej komisji osłabia jej pozycję. - powiedział Schetyna. Trudno o bardziej czytelny sygnał, że i szef Platformy ma już dosyć liczenia strat spowodowanych przez prezydent Warszawy. Tym bardziej, że niemal wprost powiedział to w czwartek na antenie TVP Info. -Zawsze będę stał przy niej i ją wspierał, ale uważam, że trzeba dawać świadectwo prawdzie. Uważam, że powinna być także gotowa do obecności na tej komisji - powiedział szef Platformy.

- Ja rozumiem powody, dla których pani prezydent postanowiła nie brać udziału w tej farsie (Hanna Gronkiewicz Waltz odmawiała dotąd uczestnictwa w posiedzeniach komisji, dowodząc, że jej działanie jest niekonstytucyjne - przyp. red.). Ale jest problem, z tym, co dzieje się dalej. Ona się ani nie broni, ani nie kontratakuje. Patryk Jaki robi sobie z tą komisją, co tylko zechce, a Hanny Gronkiewicz-Walt tam nie ma, nie patrzy mu na ręce, nie walczy. Co kilka dni, po każdym posiedzeniu komisji w świat idzie przekaz, że prezydent Warszawy się nie stawiła. I jeszcze te grzywny, to jednak zaczyna być powoli trochę żenujące - zżyma się jeden z polityków Platformy, dodajmy, nie mający nic wspólnego z mazowieckimi i warszawskimi strukturami partii.

A jakie są nastroje w Platformie znacznie bliżej Warszawy?

Pozostało jeszcze 69% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Witold Głowacki

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.