O 30 minut później przyjechał pociąg osobowy z Łap do Białegostoku. Przewoźnik wini za to usterki techniczne.
Co to za komedia?! - zaatakowała konduktora, jedna z pasażerek. - Żeby w XXI wieku pociągu się spóźniały.
Na to kolejarz wzruszył ramiona i odburknął. - Z tymi pretensjami nie do mnie. Ja tu nic nie mogę - odparł.
- To znowu będę musiała napisać skargę - ostrzegała kobieta.
Do takiej wymiany zdań doszło wczoraj w osobowym pociągu relacji Łapy - Białystok. Zgodnie z rozkładem jazdy miał odjechać o godz. 7.54.
W artykule przeczytasz m.im.:
- Za co winią pasażerowie przewoźnika?
- Co było przyczyną opóźnienia pociągu?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień