PGE ekstraliga. Nie odbył się mecz Włókniarza ze Stalą
W 7. rundzie PGE Ekstraligi Cash Broker Stal Gorzów miała jechać w Częstochowie z Włókniarzem Vitroszlifem Crossfitem. Miała, bo niedzielne starcie zostało odwołane i przełożone na inny, na dziś nieznany termin, z powodu całkiem obfitych opadów deszczu. W ich wyniku nawierzchnia na stadionie SGP Arena przy ul. Olsztyńskiej, zdaniem sędziego Pawła Słupskiego z Lublina, stwarzała zagrożenie dla bezpieczeństwa zawodników. - Tor nam się rozpłynął. Co prawda podjęliśmy na nim prace. Popracowaliśmy z godzinę, ale po naradzie z zawodnikami, trenerami i kierownikami obydwu ekip jednogłośnie doszliśmy do wniosku, że nawierzchnia nie zagwarantuje bezpiecznej jazdy - powiedział lublinianin w wywiadzie dla nSport+.
Pierwsze krople pod Jasną Górą pojawiły się po 16.30. Raz padało mocniej, raz słabiej, ale na tyle długo, że do godz. 21.00 nie było wiadomo, czy żużlowcy wyjadą na tor, czy też nie. O 18.30 Słupski podjął decyzję, że spotkanie częstochowian z gorzowianami rozpocznie się zgodnie z planem, punktualnie o 20.00. O ile ponownie niebo nie zapłacze nad częstochowskim owalem. Niemniej jednak popłakało sobie i to kilka razy. Jeszcze o 18.55 wydawało się, że godzinę później zacznie się mecz w Częstochowie, ale pięć minut potem naszła kolejna chmura i ponownie trzeba było zastanawiać się, o której zaczną grzać się silniki. Ostatecznie nie zaczęły i koniec końców zawody nie odbyły się.
To nie pierwszy taki przypadek „Staleczki” w tym sezonie. W kwietniu, z tego samej przyczyny, nie rozegrano pojedynku w Grudziądzu z MrGarden GKM-em i przełożono go na 16 lipca. Kiedy dojdzie do powtórki potyczki z „Lwami”? Tego na razie nikt nie wie. Z drugiej strony znana jest wszystkim przerwa w rozgrywkach do 25 czerwca do 30 lipca, więc wydaje się, że w tym czasie mogłoby dojść do potyczki obydwuklubów.
Co ciekawe, po 7. kolejce powinno być rozegranych 28 spotkań, w tym osiem przełożonych, a doszło do skutku jedynie 17, z czego trzy przełożone. Takie trudności z niesprzyjającą aurą mają też w Szwecji, aczkolwiek… dopiero od wtorku. Wcześniej, przez trzy kolejki oraz cały poprzedni sezon nie przełożono ani jednego meczu w szwedzkich rozgrywkach, co było ewenementem na skalę światową. Dopiero teraz, we wtorkowej czwartej kolejce organizatorzy zostali zmuszeni do przełożenia pojedynku.
Czy i w następny weekend pogoda przeszkodzi w rozegraniu zawodów. Oby nie!
Zobacz też wideo: Bartosz Zmarzlik przyznał, że jeżdżąc po gorzowskim torze spogląda w telebim