Czy to możliwe, aby w rezerwacie Lisia Góra i okolicy żyły żmije zygzakowate? - One tam bytują od bardzo dawna. Nie jest to zatem nic nowego, czego należy się bać - uspokaja Ewa Węgrzyn, prodziekan ds. nauki i współpracy z zagranicą na Wydziale Biotechnologii Uniwersytetu Rzeszowskiego.
Niedawno mieszkańcy Rzeszowa alarmowali, że w okolicy rezerwatu Lisia Góra, na ścieżce spacerowej, widzieli żmije zygzakowate. Czy to możliwe? - Ten rezerwat to taki typ siedliska, który wspiera większość polskich gadów, które chciałyby się tam zadomowić - tłumaczy dr hab. Ewa Węgrzyn, prof. UR. - Jak najbardziej mogą więc tam występować: padalce, zaskrońce i właśnie żmije zygzakowate. Jeśli tylko chcą. W okolicy sadu pokazowego, jakieś dwa lata temu kolega po fachu widział żmiję zygzakowatą. To by potwierdzało, że mają tu siedlisko, a sad stanowi dla nich dobre obszary do łowów.
Żywią się drobnymi ssakami owadożernymi, małymi gryzoniami, jajami i pisklętami ptaków, ale też żabami. Po ten ostatni przysmak trzeba zbliżyć się do rzeki. - Stąd też na tej ścieżce nad zalewem od czasu do czasu mogą się pokazywać - wyjaśnia profesor UR.
Żmija boi się człowieka? - Tak. Jak zresztą większość zwierząt - przyznaje. - Ucieka przed nim, jeśli tylko ma taką możliwość. Dość dobrze słyszy, ale tylko w momencie, kiedy ma położoną głowę na ziemi. Narząd słuchu u żmii jest skonstruowany w ten sposób, że drgania są przenoszone przez kości szczęki. Doskonale orientuje się, że ktoś, czy coś się zbliża.
Głowę podnosi tylko wtedy, kiedy jest zaniepokojona, ucieka lub atakuje.- Jeśli tylko zwierzę ma możliwość, by ustąpić, to po prostu to robi. Oczywiście można się na nią natknąć, jeżeli np. nie zdąży uciec, bądź zostanie przez nas zaskoczona. Czasami, chodząc niefrasobliwie po terenie, możemy wejść w miejsce, gdzie gad odbywa swój rozród, czyli np. na stertę uschniętych gałęzi, dobrze nasłonecznioną.
Jest powód do paniki?
W dalszej części tekstu przeczytasz m.in.:
"Profesor zwraca uwagę, że uciekając żmija musi się odwrócić do nas ogonem."
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień