W ministerialnej bazie strat wojennych znajduje się kilka bezcennych dzieł sztuk wywiezionych przez Niemców z obecnego województwa podkarpackiego. Na razie nie udało się odzyskać ani jednego z nich.
Najsłynniejszym „podkarpackim” obiektem znajdującym się w bazie strat wojennych Ministerstwa Kultury Dziedzictwa Narodowego i Sportu jest obraz „Portret młodzieńca” Rafaela Santi. Należał, obok „Damy z gronostajem” Leonarda da Vinci i „Krajobrazu z miłosiernym Samarytaninem” Rembrandta, do trzech najcenniejszych obrazów w przedwojennych polskich kolekcjach, skradzionych przez Niemców. Dzieła te nazwano Wielką Trójką.
W 1939 roku wraz z innymi skarbami z Wielkiej Trójki został ewakuowany z Muzeum Książąt Czartoryskich w Krakowie do pałacu Czartoryskich w Sieniawie i ukryty w skrytce w oficynie. Po wkroczeniu do Sieniawy okupanci znaleźli „Portret młodzieńca” i wywieźli do Niemiec, gdzie zaginął bez śladu. Polskim władzom nie udało się do dziś odzyskać tego bezcennego obrazu (pozostałe z Wielkiej Trójki odnaleziono), mimo że w ciągu ostatnich dziesięcioleci sprawdzono wiele tropów.
Obraz został umieszczony przez Niemców w dokumentującym grabież dzieł sztuki przez niemiecką administrację katalogu pt. „Sichergestellte Kunstwerke im Generalgouvernement”.
- CZYTAJ TEŻ: 20 obrazów z kolekcji Potockich w Łańcucie, które zostały odnalezione w Peru, powróciło już do Polski
W ministerialnej bazie strat wojennych znajduje się także pochodzący z Podkarpacia obraz „Madonna z Dzieciątkiem” mistrza weneckiego z I połowy XVI w., który opublikowany był we wspomnianym niemieckim katalogu pod poz. 145.
- Właścicielem w chwili utraty obrazu "Madonna z Dzieciątkiem" był książę Lubomirski - wyjaśnia Tomasz Śliwiński z Wydziału ds. Restytucji Dóbr Kultury w MKDNiS. - Informacje o dziele sztuki pochodzą z katalogu „Sichergestellte Kunstwerke im Generalgouvernement”. W katalogu tym prezentowane były najcenniejsze dzieła sztuki przejęte przez administrację niemiecką w czasie wojny na terenach okupowanej Polski. Tym samym wartość artystyczna obrazu "Madonna z Dzieciątkiem" jest szczególna.
W ministerialnej bazie strat wojennych znajdują się także wyposażenie wnętrz synagog Nowomiejskiej oraz Małej (Staromiejskiej) w Rzeszowie, a także Wyższego Seminarium Duchownego w Przemyślu.
W czasie wojny z polskich kolekcji prywatnych i publicznych zniknęło ponad pół miliona dzieł sztuki wycenianych na olbrzymią kwotę kilkadziesiąt miliardów ówczesnych dolarów. Żadne z innych państw nie zostało tak ograbione podczas wojny z dzieł sztuki, jak Polska. Ministerstwo stale szuka utraconych dzieł.
- Prowadzony jest przede wszystkim codzienny monitoring zarówno krajowego, jak i zagranicznego rynku dzieł sztuki. Na tej podstawie weryfikowane są obiekty pojawiające się w ofertach ponad 6 tys. domów aukcyjnych i antykwariatów na całym świecie. Dzięki tym działaniom każdego roku do macierzystych zbiorów powracają kolejne polskie straty wojenne odzyskane na podstawie działań restytucyjnych MKDNiS – mówi Tomasz Śliwiński z ministerstwa.