Podkarpaccy posłowie są mało aktywni w Sejmie
Nowych posłów mamy od ponad roku, sprawdziliśmy więc ich aktywność w Sejmie. Niezbyt często zabierają głos, niewiele mają interpelacji i zapytań.
W poprzedniej kadencji podkarpaccy posłowie nieźle wypadli w zestawieniu interpelacji. Według danych opublikowanych w sierpniu tego roku na stronie parlamentu, w pierwszej dziesiątce było trzech naszych posłów: Jan Warzecha (1339 interpelacji), Bogdan Rzońca (1311) i Kazimierza Moskal (975). Wszyscy to posłowie PiS.
Teraz poseł Warzecha jest na miejscu 206. - złożył 13 interpelacji, poseł Rzońca na 186. - 15 interpelacji, a poseł Moskal na 107. - 32 interpelacje.
Poza pierwszą dziesiątką
W tej kadencji w rankingu interpelacji, a zgłoszono ich do tej pory ponad 8 tysięcy, posłowie z Podkarpacia wypadają słabo - w pierwszej dziesiątce nie ma ani jednego.
Najwyżej lokuje się Maciej Masłowski z Kukiz’15, jest na 23. miejscu ze 110 interpelacjami. Składał je w bardzo różnych kwestiach, np.: wpływu na gospodarkę opłat za wodę używaną do hodowli ryb, leczenia rdzeniowego zaniku mięśni, przypisywania odpowiedzialności Polsce za zagładę Żydów, w sprawie dopalaczy czy elektrowni wodnych.
Najsłabiej w tym zestawieniu wypada poseł Andrzej Szlachta, który zajmuje 387. miejsce. Złożył tylko jedną interpelację. W poprzedniej kadencji plasował się w czołówce. Posłów, którzy złożyli tylko jedną interpelację, jest 28. Wśród nich znalazł się Marek Kuchciński, marszałek Sejmu.
Lepiej wypadamy w liczbie wypowiedzi na posiedzeniach Sejmu. W pierwszej dziesiątce jest dwóch podkarpackich posłów: Mieczysław Kasprzak z PSL-u, lokuje się na 8. miejscu oraz Krystyna Skowrońska z PO, która znalazła się na miejscu 10. Najgorzej w tym rankingu wypada Piotr Uruski z PiS-u, który na swoim koncie ma tylko 5 wypowiedzi, ale jest posłem po raz pierwszy, więc wszystko przed nim.
Posłowie są też oceniani pod względem liczby zgłoszonych zapytań. Tutaj też wypadają słabo. Najwyżej w tym zestawieniu jest Maciej Masłowski, który na swoim koncie ma 13 zapytań, co daje mu 36. miejsce. Poseł pytał m.in. o wydatki na szkolnictwo polskie na Litwie, szkolenia kierowców, egzaminy teoretyczne na prawo jazdy, a także o działalność Polskiej Agencji Kosmicznej.
Kolejne zestawienie dotyczy udziału w głosowaniach. W ubiegłej kadencji odbyło się ich 5346. W pierwszej dziesiątce posłów, którzy byli prawie na wszystkich, znalazł się tylko jeden poseł z regionu. Był to Mirosław Pluta (PO), który posłem już nie jest.
Od początku tej kadencji głosowań było 2580. Tylko jeden poseł z Podkarpacia był na prawie wszystkich głosowaniach. To Kazimierz Moskal z PiS-u, który opuścił tylko jedno głosowanie. W tym zestawieniu znalazł się na 6. miejscu. Najmniej głosowań ma na swoim koncie Maciej Masłowski, który był na 2357 głosowaniach, co daje mu dopiero 348. miejsce.