Podkarpackie serwisy samochodowe też obawiają się koronawirusa
Podkarpackie serwisy samochodowe i stacje kontroli pojazdów są otwarte, ale większość z nich działa nieco inaczej niż zwykle. Klienci są obsługiwani pojedynczo, a terminy napraw i przeglądów samochodów mogą być dłuższe niż zwykle.
- W przyszłym tygodniu upływa mi termin na wykonanie corocznego przeglądu technicznego samochodu. Czy w obecnej sytuacji stacje kontroli pojazdów działają normalnie? Czy w związku zagrożeniem epidemiologicznym można wykonać badanie techniczne później? – pyta w mailu do redakcji pan Rafał.
Przegląd techniczny pojazdu każdy kierowca ma obowiązek wykonać raz w roku. Podczas takiego badania diagnosta dokonuje oceny stanu pojazdu i jeśli jest on sprawny oraz pozwala na bezpieczne użytkowanie, w dowodzie rejestracyjnym wprowadza adnotację o dopuszczeniu auta do ruchu na kolejny rok. W przypadku, gdy samochód nie posiada ważnego przeglądu, policja może zatrzymać dowód rejestracyjny i zakazać dalszej jazdy, do czasu wykonania badania. Mimo zagrożenia dla zdrowia diagnostów i kierowców, większość stacji diagnostycznych w regionie działa i wykonuje badania.
CZYTAJ TEŻ: Paraliż w hotelach, knajpach, salonach kosmetycznych. Koronawirus uderza niemal w każdą branżę
- Wprowadziliśmy jednak dodatkowe środki ostrożności. Mamy dodatkowe środki dezynfekujące dłonie, używamy jednorazowych rękawiczek, które zmieniamy po każdym badaniu pojazdu. Staramy się także zachowywać bezpieczną odległość od klientów – mówi diagnosta ze Stacji Kontroli Pojazdów PZM w Rzeszowie. Zwraca uwagę, że klientów jest jednak znacznie mniej niż zwykle.
Szczególne środki ostrożności także w serwisach samochodowych. Mechanicy naprawiają auta, ale klientów umawiają tak, aby w jednym czasie w warsztacie było ich mniej.
- Część naszych pracowników odbiera urlopy a także korzysta z opieki nad dziećmi, dlatego pracujemy w ograniczonym składzie. Mimo to staramy się obsługiwać wszystkich klientów. Jest ich aktualnie o połowę mniej niż zwykle, dlatego terminy napraw nie są bardziej odległe niż zwykle – mówi Adam Tobiasz z serwisu Hondy Sigma Car w Rzeszowie.
W jego firmie praca i obsługa klientów odbywa się w oparciu o wytyczne Głównego Inspektora Sanitarnego. – Mamy dodatkowe środki dezynfekujące do sprzętu i komputerów, a także do rąk, dostępne w dozownikach dla pracowników i klientów. Prosimy o zachowanie bezpiecznej odległości między pracownikami, a klientami. Na wszystkich wejściach wywiesiliśmy informacje, które podpowiadają, jak ograniczyć ryzyko rozprzestrzeniania się wirusa – dodaje Adam Tobiasz. W jego firmie wstrzymano natomiast jazdy testowe nowymi samochodami.
CZYTAJ TEŻ: Koronawirus na Podkarpaciu. W tych miastach zaparkujesz teraz za darmo
Bez problemu można kupić części zamienne, które są dostępne w sklepach internetowych i stacjonarnych. Waldemar Bomba ze sklepu motoryzacyjnego Full Car w Lutoryżu nie przewiduje, aby w najbliższym czasie ich zabrakło.
- Nawet mimo chwilowego ograniczenia produkcji w części fabryk w Chinach, bo ona jest już powoli wznawiana. Zarówno w hurtowniach, jak i w sklepach zapasy magazynowe są duże
– mówi Waldemar Bomba.
Część sklepów ograniczyła jednak godziny otwarcia, a klienci są w nich obsługiwani z zachowaniem minimum metrowego odstępu między sobą oraz sprzedawcą. Tu także zawieszono dodatkowe środki do dezynfekcji rąk.