Podróż do Jerozolimy. Tam każdy kamień i wgłębienie coś "mówią"
Kilka lat temu kobieta, która była wolontariuszką w Jerozolimie, opowiadała mi o swoim pierwszym wrażeniu: - Zrozumiałam dlaczego Bóg chciał tam zamieszkać. Ja tak nie miałam, byłam rozczarowana, że nie poczułam świętości Ziemi... Piękno i niezwykłość dostrzegałam stopniowo.
Ta podróż mogła nie dojść do skutku. Najpierw prezydent Donald Trump ogłosił, że uznaje Jerozolimę za stolicę Izraela, co wywołało niepokoje na linii Izrael-Palestyna i w mojej niewielkiej - sześcioosobowej - grupie podróżniczej pojawiły się pewne wątpliwości: czy jechać?
Spotęgowało je podpisanie ustawy o IPN przez prezydenta Dudę. Wiadomo, relacje polsko-izraelskie popsuły się całkowicie, a do tego mówiło się o pogorszeniu relacji zwykłych - międzyludzkich. Słyszałam o opluwaniu, wyzywaniu i wypraszaniu z taksówki Polaków. No i znowu wahanie...
Tylko jeden z naszej grupy, najbardziej doświadczony w podróżach do różnych zakątków świata, zapewniał, że nic nam się nie przydarzy: - To co mówią w telewizji i piszą w internecie, nie ma się ni jak do rzeczywistości - zapewniał. I miał rację!
W dalszej części artykułu przeczytasz, jakim miastem jest Jerozolima i jak Żydzi odnoszą się do Polaków.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień