"Podróże po drewnianym Podlasiu". Szlakiem drewnianych budynków, czyli domy z duszą. Rozmowa z Magdaleną Sulimą
Kiedyś dom był najważniejszym miejscem dla człowieka, ostoją traktowaną z wielkim szacunkiem. Najważniejsze uroczystości: chrzciny, czy wesela odbywały się właśnie tam. A dziś wiele spośród tych ponad stuletnich domów niszczeje - ubolewa dr inż. arch. Magdalena Sulima z Wydziału Architektury Politechniki Białostockiej. Dlatego razem ze swoimi studentami stworzyła przewodnik "Podróże po drewnianym Podlasiu".
Na podlaskiej architekturze drewnianej znasz się jak mało kto. Można powiedzieć, że Podlasie drewnem stoi?
Architektura drewniana jest w kręgu moich zainteresowań badawczych, jednak nie jestem specjalistą w tej dziedzinie. W województwie podlaskim, szczególnie w jego południowo-wschodniej części, odnaleźć można mnóstwo przykładów architektury drewnianej. To tereny unikatowe nie tylko w skali kraju, ale myślę, że i w skali całej Europy. Jest to jedyny region w Polsce, gdzie architektury tej zachowało się tak dużo, ponieważ są to zwarte zespoły na obszarze całych wsi czy gmin. Architektura drewniana Podlasia jest jednak bardzo szerokim pojęciem. Stanowi przykład czasowego kontinuum, tak w przestrzennym jak i duchowym aspekcie. Z jednej strony to drewniane domy udekorowane przepięknymi detalami zdobniczymi, obiekty sakralne, zabudowania gospodarcze, a nawet układy przestrzenne miejscowości. Ponadto, z tym wszystkim powiązana jest kultura niematerialna, duchowa.
Kultura duchowa? W jaki sposób?
Przygranicznie położony obszar Podlasia jest tym specyficznym kręgiem społeczno-kulturowym, który zamieszkują społeczności zróżnicowanie narodowościowo, wyznaniowo, kręgiem który wytworzył swoisty rodzaj kultury, przejawiający się w tradycyjnych wartościach, przekazywanych z pokolenia na pokolenie.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień