Podwyżki w Polskiej Grupie Górniczej. Górnicy walczą o większe pensje. Ile zarabiali górnicy kiedyś i dziś?

Ile zarabia górnik? Jeśli wierzyć wyliczeniom Głównego Urzędu Statystycznego, górnik potrafi w miesiąc zarobić nawet ponad 13 tys. zł. Mimo to, zaczyna brakować chętnych do pracy. Sprawdziliśmy, ile w rzeczywistości płaci się dziś za pracę pod ziemią, a ile płaciło się kiedyś.

Już się tak utarło, że górnicy ciągle czegoś chcą. A najczęściej podwyżki. W poniedziałek związkowcy działający w Polskiej Grupie Górniczej zasiądą z zarządem spółki do mediacji płacowych ostatniej szansy. Ostatniej, bo już zapowiedzieli, że jeśli nie uda im się porozumieć w sprawie podniesienia górnikom wynagrodzeń, w środę na dwie godziny stanie produkcja w kopalniach. W Jastrzębskiej Spółce Węglowej, po przywróceniu „czternastek” i deputatów węglowych, strona społeczna postanowiła pójść za ciosem i również w trybie ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych domaga się ujednolicenia płac powiązanego z podwyżkami. Choć w branży nie od dziś wiadomo, że w JSW górnicy zarabiają lepiej niż w PGG. Ile?

Statystycznie się opłaca
Płace górników od lat budzą kontrowersje, bo jeśli spojrzeć w statystyki - bez względu na to, czy kopalnie walczą akurat o przetrwanie, czy jest dobra koniunktura - mimo wszystko są jedną z najlepiej opłacanych grup zawodowych w kraju. Według danych Głównego Urzędu Statystycznego, w grudniu 2017 roku przeciętna płaca w górnictwie przekroczyła 13 tys. zł brutto. W JSW średnia płaca wynosiła 8,5 tys. zł, w Lubelskim Węglu Bogdanka, już po wywalczonej podwyżce - przekroczy 7,9 tys., a w PGG wynosi 6,5 tys. zł. Jak słusznie jednak górnicy zwracają uwagę, statystyki zawyżają wysokie wynagrodzenia zarządu i administracji. Do średniej statystyków wlicza się bowiem zarówno pensje górnika, dyrektora i jego sekretarki, jak i prezesa.

CZYTAJ KONIECZNIE I PORÓWNAJ
TYLE ZARABIAJĄ GÓRNICY W KOPALNIACH WĘGLA KAMIENNEGO NA ŚLĄSKU

Z raportu firmy badawczej Sedlak & Sedlak, w którym swoje zarobki w ankietach podawali sami górnicy, wyniki są już inne. Co drugi górnik dostaje pensję od 3493 do 6045 zł brutto. Jedna czwarta najgorzej wynagradzanych zarabia poniżej 3493 zł, a więcej niż 6 tys. zł miesięcznie dostaje 25 proc. zatrudnionych.

Wacław Czerkawski, wiceprzewodniczący Związku Zawodowego Górników, przyznaje, że średnie miesięczne wynagrodzenie w górnictwie może wynieść ok. 6 tys. zł, ale dlatego, że typowy górnik nie pracuje pięć dni w tygodniu, ale także w soboty. Na grudniową wysoką średnią wpłynęły - „barbórka”, faktycznie podwójna pensja, różne wyrównania i wypłata zaległych pieniędzy, które miały miejsce w niektórych kopalniach. Początkujący górnik może liczyć jednak już tylko na ok. 2500 zł na rękę.

- Mamy prawo rynku. Prawo to mówi, że jeśli pracodawca nie daje mi satysfakcjonującej zapłaty, mogę znaleźć innego i to się dzieje - wyjaśnia Czerkawski.