Pogoda uspokoiła się, ale w weekend zaszaleje [prognoza pogody, wideo]
Tu i ówdzie na drogach i chodnikach można jeszcze zauważyć drobne gałęzie, które pospadały z drzew podczas piątkowej nawałnicy.
W najbliższych dniach nie musimy już się obawiać podobnej aury. Tymczasem trwa wielkie sprzątanie po ataku żywiołu.
350 interwencji
Drzewa łamały się jak zapałki. Tak było m.in. na śródleśnym odcinku drogi krajowej nr 25 między Bydgoszczą a Tryszczynem.
W podkruszwickich Kobylnikach konar drzewa spadł na jadący samochód osobowy, który następnie uderzył w drzewo. Dwie osoby zostały ranne.
W piątkowe popołudnie konar spadł na auto pod Chełmżą, powodując zranienie jednej osoby.
W trakcie silnego wiatru i przelotnych opadów deszczu doszło też do tragicznego wypadku w miejscowości Stare Gagowy, koło Lubienia Kujawskiego, na drodze krajowej nr 91. Tam samochód dostawczy zderzył się z autokarem przewożącym młodzież . Kierowca mniejszego pojazdu zginął. Pięć osób podróżujących autokarem doznało niegroźnych obrażeń.
- Do nocy z piątku na sobotę odnotowaliśmy ponad 350 interwencji, najwięcej w powiatach bydgoskim i nakielskim - informuje mł. bryg. Małgorzata Jarocka-Krzemkowska, rzecznik komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej w Toruniu. - Strażacy jeździli w tak wiele miejsc, że nie wracali do baz. Usuwali powalone drzewa i gałęzie, zabezpieczali uszkodzone dachy, wypompowywali wodę z piwnic.
Strażacy są zawsze na pierwszej linii - to oni usuwają powalone drzewa, gałęzie i inne przeszkody.
- Tak jest zawsze, gdy dowódca akcji uzna, że zagrażają bezpieczeństwu - dodaje Małgorzata Jarocka-Krzemkowska.
Wszystkie drogi w regionie są już przejezdne. Powalone drzewa i gałęzie można spotkać tylko tam, gdzie nie zagrażają bezpieczeństwu, np. w parkach. Ich uprzątnięcie należy do jednostek samorządu terytorialnego - zwykle do wydziałów gospodarki komunalnej.
Idą upały
- Wczoraj byliśmy jeszcze w zasięgu płytkiego, ale aktywnego niżu atmosferycznego znad południowo-wschodniej Polski. Było duże zachmurzenie i odczuwaliśmy lekki chłód - wyjaśnia synoptyk Rafał Maszewski, autor strony www.pogodawtoruniu.pl.
- We wtorek pogoda nieco się poprawi i każdego dnia będzie cieplej, aż doczekamy się upału.
Rafał Maszewski uspokaja - burze i intensywne opady nie grożą nam w regionie w tym tygodniu.
Znów będą burze
Wyjątkowo ciepło będzie w piątek i sobotę, gdy temperatura powietrza w cieniu przekroczy 30 stopni Celsjusza. I właśnie wtedy - w sobotę lub w niedzielę - znów pojawią się burze oraz opady.
Tak duże ocieplenie zawdzięczamy masom powietrza napływającym z południowego wschodu Europy. W niedzielne popołudnie, gdy przejdzie chłodny front atmosferyczny, cyrkulacja powietrza się odwróci i zacznie wiać z północnego zachodu i z północy.
- Ochłodzenie będzie wyraźne, ale zimno nie będzie - uspokaja synoptyk. - W poniedziałek na termometrach zobaczymy około 24 kresek.
Prognozę potwierdza bydgoski synoptyk dr inż. Bogdan Bąk. - Zmianie aury w niedzielę towarzyszyć mogą gwałtowne burze, połączone z opadami gradu, lokalnymi ulewami i silnymi porywami wiatru - przestrzega.
Nadchodzą wielkie upały. Potem krótka przerwa i... znów upały