Pojemniki na przeterminowane leki w bydgoskich aptekach pękają w szwach. Dlaczego nikt ich nie odbiera?
Osiem bydgoskich aptek miało przepełnione pojemniki na stare lekarstwa. Tylko przez trzy miesiące miasto musiało z aptek odebrać pół tony przeterminowanych leków, bo firma, która miała to robić - nie zrobiła.
W sprawie interweniowali bydgoscy radni - i to nie pierwszy raz. Wiele razy problem był poruszany podczas sesji Rady Miasta Bydgoszczy. Szymon Róg, bydgoski radny PiS przypomina w interpelacji skierowanej do prezydenta Rafała Bruskiego, że podpisana między miastem a dolnośląskim PHU Komunalnik w marcu tego roku umowa na odbiór odpadów zobowiązywała firmę także do odbioru z aptek starych lekarstw. Pojemniki na przeterminowane leki są w każdej aptece - można je przynieść z domu i do pojemnika wrzucić.
- Z ust pańskiego zastępcy, Michała Sztybla, padały zapewnienie o kontrolowaniu sytuacji i realizacji obiorów zastępczych - pisze do prezydenta Szymon Róg. - Niestety zupełnie mija się to z rzeczywistością, gdyż - o ile nie we wszystkich - to to w zdecydowanej większości aptek obsługiwanych przez Komunalnika przeterminowane leki piętrzą się w przepełnionych pojemnikach, co stanowi wyjątkowe niebezpieczeństwo dla zdrowia farmaceutów i ich klientów. Arcytrudna sytuacja wymaga bezzwłocznych działań.
Problem dotyczy sektorów II, IV i V. To m.in. Nowy Fordon, Bielawy, Śródmieście, Smukała czy Osowa Góra.
Michał Sztybel, zastępca prezydenta Bydgoszczy, informuje, że od kwietnia do czerwca osiem aptek zgłosiło problem braku odbioru leków. Były to placówki m.in. przy ul. Szelburg Zarębiny, Krasińskiego, Marii Skłodowskiej Curie, Rejewskiego i Wielorybiej. - W okresie od kwietnia do czerwca 2020 roku odebrano w sumie 0,42 tony. W tym samym okresie rok temu było to 1,96 tony - mówi Michał Sztybel. - Pragnę jednocześnie przypomnieć, że od stycznia 2020 roku obowiązuje odbiór leków przeterminowanych rzadziej niż w roku 2019, to jest nie rzadziej niż raz na dwa miesiące z możliwością zgłoszenia jednego dodatkowego odbioru.
Zastępca prezydenta Michał Sztybel poinformował w lipcu, że od 1 września 2020 r., PHU Komunalnik nie będzie odbierać odpadów w sektorze IV. Sektor IV obejmuje osiedla: Bielawy, Bocianowo – Śródmieście – Stare Miasto.
- Od 1 września, sektor IV, który stanowi 40 procent obszaru objętego usługą firmy PHU Komunalnik, będzie obsługiwany przez inny podmiot, wybrany na podstawie prawa zamówień publicznych – mówił zastępca prezydenta, Michał Sztybel. – Zabezpieczamy także pozostałe dwa sektory obsługiwane przez firmę Komunalnik poprzez większą ilość śmieciarek odbierających odpady oraz skracamy 3-dniowy termin reklamacji do 1 dnia – dodaje.
Przypomnijmy, że obecna sytuacja związana z szeregiem nieprawidłowości przy odbiorze odpadów z trzech sektorów miasta tj. na osiedlach: Nowy Fordon, Bydgoszcz Wschód-Siernieczek-Brdyujście, Smukała-Opławiec-Janowo, Piaski, Czyżkówko, Okole, Flisy, Osowa Góra, Bielawy, Bocianowo – Śródmieście – Stare Miasto związana jest z niekorzystnym dla Bydgoszczy i jej mieszkańców rozstrzygnięciem Krajowej Izby Odwoławczej, która nakazała miastu podpisanie umowy z firmą Komunalnik.
- To miasto Bydgoszcz, wykluczając z postępowania firmę Komunalnik, wskazywało, że tak szerokiej usługi, za przedstawioną cenę nie można prawidłowo wykonać – dodaje wiceprezydent Sztybel – To Krajowa Izba Odwoławcza nakazała przywrócić do postępowania firmę Komunalnik. Dodatkowo, prawo krajowe związane z koronawirusem uprzywilejowało przedsiębiorców i uniemożliwiło zerwanie umowy z firmą w szybszym terminie – tłumaczy.
W ramach ograniczonych możliwości prawnych Bydgoszcz zdecydowało o:
- nałożeniu ponad 2,7 mln zł kar umownych
- wysłało ponad 4 tys. wezwań do odbioru odpadów w trybie reklamacji
- zorganizowało ponad 2 tys. odbiorów zastępczych zrealizowanych przez miejską spółkę ProNatura
- poleciło kontrole strażników miejskich
- wprowadzenie procedury rozstawiania kilkuset pojemników zastępczych
Działania miasta dotyczące pozostałych dwóch sektorów obsługiwanych przez PHU Komunalnik są uzależniane od stanu jakości realizacji usługi. W przypadku braku poprawy, miasto zapewnia, że będzie gotowe na kolejne działania związane ze zmianą umowy na odbiór odpadów w naszym mieście.