Polacy wykopują Bitcoiny i płacą nimi. Minister ostrzega: To może być piramida
„Akceptujemy płatność BTC (skrót od Bitcoin - dop. red.) i przy tej opcji płatności udzielamy 10 procent rabatu. Zapraszamy!!!” - czytamy w ogłoszeniu o wynajmie domków we Władysławowie. Są sklepy i punkty usługowe, które tę wirtualną walutę przyjmą i ludzie, którzy wydają setki tysięcy złotych na jej produkcję, ale resort finansów przestrzega: uważaj!
- Może nagle się okaże, że to nic niewarte, ale ci, co kupują koparki do Bitcoinu, dobrze zarabiają, a ja myślę, że ta bańka będzie jeszcze przez chwilę rosła, więc - jeśli skala nie będzie za duża - kilka transakcji w miesiącu to czemu nie? Ryzyko nie jest tak duże, żeby mnie miało utopić - mówi gdyński grawer, który deklaruje, że płatność kryptowalutą by przyjął, choć zastrzega, że jak dotąd miał tylko dwie tego typu transakcje zawarte łącznie na kilkadziesiąt złotych.
W daleszej części artykułu przeczytasz:
- Czym są Bitcoiny?
- Jaka jest obecnie "wartość" tej waluty?
- Dlaczego ministerstwo przestrzega przed Bitcoinami?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień