Połączenie daje szansę dla Starego i Nowego Kisielina
- Gmina nie dotrzymała obietnicy, dlatego byliśmy za połączeniem - mówi Krystyna Koperska.
Stary i Nowy Kisielin stały się dzielnicami Zielonej Góry na długo przed likwidacją gminy. Połączone drogą, blisko miasta, były naturalnym wyborem zielonogórzan przy podejmowaniu decyzji o budowie własnego domu. - Całe życie mieszkałem w mieście, do czasu ukończenia budowy. Ja i żona pracowaliśmy w Zielonej Górze, tam też woziliśmy córki do przedszkola - mówi Jarosław Kostecki ze Starego Kisielina. - Dla nas po połączeniu niewiele się zmieniło.
Mieszkańcy podkreślają, że w gminie nie mieliby szans na takie pieniądze, jakie dziś są w ich dyspozycji.
I w Starym, i Nowym Kisielinie olbrzymia większość pieniędzy z bonusa połączeniowego pójdzie na budowę dróg. - Mamy do dyspozycji 8,3 mln zł - mówi Krystyna Koper-ska, sołtys Starego Kisielina. - Postanowiliśmy w pierwszej kolejności zrobić rozwidlenie ulic Szkolnej i Zakola. Prezydent obiecał, że będzie to wykonane jeszcze w tym roku. Wcześniej miała to zrobić gmina przed zjednoczeniem, ale nagle pieniądze wójt wydał na jakieś inne inwestycje. Dlatego zagłosowaliśmy w referendum za miastem.
W przyjętym planie Starego Kisielina jest budowa m.in. ul. Szkolnej, Dojazdowej, Przedszkolnej, Kolejowej i Okrężnej.
Z bonusa przeznaczono też 950 tys. zł na adaptację pałacu, które do niedawna zajmowało archiwum. Po remoncie w zabytkowym gmachu ma znaleźć się świetlica wiejska z zapleczem kuchennym, dzielnicowy dom kultury, dom dziennego pobytu dla osób starszych, przedszkole i miejscowe stowarzyszenia.
W sąsiednim Nowym Kisielinie na nowe drogi pójdzie ponad 5 mln zł
Obie miejscowości mają pełną infrastrukturę, więc ulice są największą bolączką. Jeszcze w tym roku nawierzchnię otrzymają ulice: Dębowa, Sosnowa i Świerkowa, w przyszłym Dolna i Kościelna. - Mamy już boisko, punkt biblioteczny i świetlicę, a w tym samym budynku jedyną na terenie byłej gminy własną siłownię, która cieszy się wielkim powodzeniem - mówi sołtys Andrzej Zalewski. - Naszą przyszłością jest Park Technologiczny. Chociaż jeszcze dziś trudno tam o zajęcie, wkrótce będzie dużo miejsc pracy.
Jako pierwsza grupę pond 200 osób zatrudni firma eobuwie, która kończy budowę swojego centrum na terenie Parku. Magazyny zajmą ok. 15 tys. mkw. powierzchni. Wysokie są na 12 m. Firma wkrótce będzie potrzebować pracowników magazynowych, pakowaczy, do call center, fotografów. a ą