Ukrywanie majątku w trakcie egzekucji komorniczej to przestępstwo. Mimo wszystko wielu dłużników ryzykuje i próbuje przechytrzyć komornika. Upragniony efekt? „Umorzenie postępowania”.
Czy chowanie, ukrywanie majątku przed komornikiem coś da? - Taki sposób postępowania jest jednym z najgorszych, jakie może zastosować dłużnik w obliczu toczącego się postępowania egzekucyjnego. Zamiast zachowania polegającego na usuwaniu, ukrywaniu, zbywaniu, darowaniu innej osobie albo też niszczeniu składników majątku, które stanowi przestępstwo zgodnie z art. 300 par. 2 Kodeksu karnego, dłużnik powinien wykazać chęć współpracy z komornikiem - podkreśla Krajowa Rada Komornicza.
Mimo wszystko „Polak potrafi” i próbuje przed komornikiem uciec. Jak najczęściej?
1. Metoda często spotykana to sposób „na płacę minimalną”. Dłużnik dogaduje się ze swoim pracodawcą, który od momentu wszczęcia egzekucji oficjalnie płaci mu tylko minimalną pensję krajową (obecnie to 2600 zł brutto), wolną od zajęcia. Reszta wypłaty? Pod stołem.
2. Przepisanie majątku na członka rodziny to kolejny sposób. Jeśli uszczuplanie majątku następuje w trakcie trwania egzekucji, jest przestępstwem. Mimo wszystko dłużnicy ryzykują. Wierzyciel po uzyskaniu informacji o takim posunięciu może domagać się unieważnienia go w ramach tzw. „skargi pauliańskiej”. W praktyce jednak banki czy firmy pożyczkowe raczej nie korzystają z tej możliwości.
3. Praca na czarno - sposób kolejny, dość powszechny. Wielu dłużników natychmiast po tym, jak wszczęte zostaje wobec nich postępowanie egzekucyjne rezygnuje z oficjalnego zatrudnienia. Jeżeli dodatkowo komornik bezskutecznie próbuje wyegzekwować coś z ich ruchomości czy nieruchomości, to w połączeniu z brakiem dochodów faktycznie sprawa często kończy się umorzeniem postępowania.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień