Tylko w Rzeszowie od początku roku policjanci zatrzymali już 15 kierowców, którzy mogli cofać liczniki w swoich samochodach. W skali kraju takich przypadków są już setki. Od nowego roku jest to przestępstwo.
Cofanie wskazań liczników samochodowych to w Polsce prawdziwa plaga. Organizacje działające przy polskim przemyśle motoryzacyjnym szacują, że korekta wskazań liczników dotyczy nawet 8 na 10 samochodów importowanych do Polski. Mogą to potwierdzać informacje zawarte w ogłoszeniach sprzedaży pojazdów w sieci oraz na giełdach i w komisach. Podczas gdy w Niemczech kupienie 10-letniego samochodu klasy średniej z przebiegiem poniżej 300 tysięcy kilometrów to nie lada wyzwanie, w kraju takie same auta są oferowane z przebiegami nawet o połowę niższymi.
Aby ukrócić ten proceder, w ubiegłym roku zmieniono prawo. Zgodnie z nowymi przepisami, oszukiwanie na przebiegu jest teraz zagrożone nawet pięcioma latami więzienia. Dodatkowo od początku stycznia karane jest wymienianie liczników bez informowania o tym stacji kontroli pojazdów. Każdy taki zabieg zgodnie z prawem diagnosta będzie musiał zatwierdzić i odnotować w Centralnej Ewidencji Pojazdów. Dzięki temu w przyszłości każdy będzie mógł dowiedzieć się o tym wpisując dane pojazdu do ogólnodostępnej bazy pojazdów dostępnej w internecie.
W dalszej części artykułu:
- Jaka kara za cofanie liczników?
- jakie padły rekordy wśród zatrzymanych kierowców?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień