Dwóch policjantów kryminalnych ze Świebodzina trafiło za kraty. Prokuratura postawiła im ciężkie zarzuty. To łapówki, płatna protekcja, handel narkotykami.
Poważne śledztwo prowadzi V wydział śledczy zielonogórskiej Prokuratury Okręgowej. Dotyczy ono przekroczenia uprawnień przez świebodzińskich policjantów oraz dokonanie innych czynów, w tym o charakterze korupcyjnym. Postępowanie wszczęto w październiku ub.r. O sprawie, jak udało się nam nieoficjalnie dowiedzieć, zaalarmowali inni policjancie zaniepokojeni tym, co wyrabiają ich koledzy. Sprawą natychmiast zajęło się Biuro Spraw Wewnętrznych KWP w Gorzowie Wlkp. Śledczy (śledztwo nadzorowała zielonogórska okręgówka) skrupulatnie zbierali dowody na przestępczą działalność mundurowych. Kiedy dowody były mocne przystąpiono do zatrzymań.
Obiecywali załatwiać różne sprawy w zamian za pieniądze
5 i 6 stycznia zatrzymani zostali dwaj funkcjonariusze świebodzińskiej komendy. To policjanci kryminalni z wieloletnim stażem. - Jednemu z policjantów zarzucono dokonanie oszustwa oraz szeroko rozumianych czynów o charakterze korupcyjnym, drugi policjant usłyszał zarzut przestępczości narkotykowej oraz przekroczenia uprawnień – mówi prokurator Fąfera.
Policjanci między innymi powoływali się na znajomości w instytucjach państwowych. Jak udało się nam ustalić, chodziło o straż graniczną. Obiecywali załatwiać różne sprawy w zamian za pieniądze. Między innymi podejmowali się pośrednictwa w załatwianiu umorzeń postępowań karnych. Obaj też przejmowali część narkotyków np. z likwidowanych plantacji marihuany. Jeden z nich dodatkowo usłyszał zarzuty związane z próbą wyłudzenia odszkodowania za kolizję.
Aresztowani policjanci to część rozpracowywanej dużej, ośmioosobowej grupy przestępczej. Pozostałe osoby usłyszały zarzuty tzw. płatnej protekcji, oszustw oraz przestępczości narkotykowej.
Na wniosek prokuratora policjanci trafili za kraty. Zostali aresztowani na trzy miesiące. Aresztowana została również jedna cywilna osoba. Wobec pozostałych pięciu zastosowano poręczenia majątkowe i dozory policji. Mają one również zakaz opuszczania kraju.- Sprawa jest rozwojowa. Śledztwo jest kontynuowane przez prokuratorów oraz funkcjonariuszy BSW – mówi prokurator Fąfera.
Autor: Piotr Jędzura