60 mln zł dla miast z funduszu solidarności Górnośląsko-zagłębiowskiej Metropolii. Co najmniej 60 mln zł zainwestują nasze miasta w przedsięwzięcia o znaczeniu metropolitalnym. Trwają uzgodnienia dotyczące podziału pieniędzy z funduszu solidarności - pierwszego projektu budowania polityki spójności w aglomeracji.
Polityka spójności, czyli, najprościej: systemowe wspieranie słabszych, mniejszych i biedniejszych, w zamyśle miała być jednym z wyzwań Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii. W samym jej centrum są bowiem obszary o ogromnych dysproporcjach rozwojowych - Bytom i Gliwice, Mysłowice i Tychy, Świętochłowice i Katowice.
W pierwszym budżecie G-ZM zapisano 100 mln zł na fundusz solidarności. Ostatecznie, w tym roku samorządy będą mogły wydać co najmniej 60 mln zł. Pozostałe 40 mln jest traktowane jako rezerwa, jeśli podczas planowania pojawi się więcej projektów priorytetowych. Pieniądze zostały po równo, po 12 mln zł, rozdysponowane pomiędzy 5 podregionów metropolii i na tym poziomie będą podzielone na poszczególne gminy.
- To wsparcie dla biedniejszych i słabszych gmin, by się mogły zbliżać standardem usług oferowanych mieszkańcom do swoich bogatszych sąsiadów - mówi Kazimierz Karolczak, przewodniczący zarządu metropolii.
Bogatsi sąsiedzi zrezygnowali solidarnie z udziału w podziale pieniędzy. Taką decyzję podjęły m.in. Katowice, Gliwice, Zabrze i Tychy.
- Po to utworzyliśmy ten fundusz, by korzystały z niego wyłącznie gminy, które mają gorszą sytuację finansową i duże potrzeby rozwojowe. Chodzi o wyrównywanie szans w całej metropolii - mówi Marcin Krupa, prezydent Katowic. - Siłą metropolii jest współpraca - dlatego mam nadzieję, że inne gminy dobrze i wspólnie wykorzystają pieniądze.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień