Polka w pogoni za angielskim snem
Marzyła o wyjeździe z małej Chełmży do Wielkiej Brytanii. Marzenie się spełniło i trwa już 14 lat. - Czasem żartuję, że moją książkę napisał Brexit - mówi Monika Wiśniewska, autorka książki „Polska dziewczyna w pogoni za angielskim snem”.
Zaraz po studiach zaczęłaś pracować jako nauczycielka, żyłaś z bliskimi w spokojnym mieście. Dlaczego postanowiłaś wszystko wywrócić do góry nogami?
Od dziecka marzyłam, żeby wyjechać do Wielkiej Brytanii. Ten kraj mnie intrygował, interesowałam się jego historią, kulturą, zabytkami. W 2004 r. koleżanka ze studiów, która pracowała tam jako stewardessa, zaprosiła mnie do siebie na święta Bożego Narodzenia. To była moja szansa. Dotąd żyłam otulona bezpiecznym światem: wśród bliskich i życzliwych ludzi w małej Chełmży, którą doskonale znałam. Nie zdawałam sobie sprawy, jak inny może być ten wielki, nieznany świat, do którego mnie tak ciągnęło. Nie okazał się on z gruntu zły, ale też nie tylko dobry. Dorastałam w poczuciu, że ludzie są dobrzy, że można im ufać, ale gdy znalazłam się w nowym środowisku, wiele razy okazało się, że ufałam za bardzo, a inni to wykorzystywali.
Pojechałam do Anglii z jedną torbą i stoma funtami w portfelu. Zaskórniaki po paru dniach się stopiły, wydałam je na rozpaczliwe telefony do mamy. Koleżanka próbowała wyrzucić mnie z domu już w pierwszy dzień świąt, gdy tylko zjawił się u niej pewien pilot... Byłam jednak tak zdeterminowana, aby zostać, że spałam na dywanie w salonie. Potrzebowałam tylko trochę czasu, aby znaleźć jakąś pracę, ale nie miałam ani referencji, ani doświadczenia z Anglii. Manager restauracji, którego przypadkiem spotkałam, powiedział, że muszę od czegoś zacząć. Zaczęłam, sprzątając stoły na lotnisku za około 4 funty na godzinę. Trafiłam na najniższy szczebel kariery, aby później pracować w międzynarodowych firmach, na managerskich stanowiskach.
Z dalszej części artykułu dowiesz się:
- o czym opowiada książka Moniki Wiśniewskiej
- co było najtrudniejsze podczas pisania książki
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień