Polki zostały rozgromione, ale najważniejsze dopiero przed nimi
Na zakończenie fazy grupowej Polska wysoko przegrała z Holandią. Biało-czerwone nie miały pomysłu jak przeciwstawić się liderowi grupy B.
HOLANDIA - POLSKA 31:20 (14:9)
HOLANDIA: Wester 1 - Groot 3, Polman 5, van der Heijden 6, Goos 1, Malestein 4, Broch 2, Snelder 1, Abbingh 7, Dulfer 1, Bont, Knippenborg.
POLSKA: Gawlik, Wysokińska - Achruk 5, Kudłacz-Gloc 2, Niedźwiedź 5, Kocela 1, Łabuda, Stachowska, Kobylińska 1, Kulwińska 2, Zalewska 1, Sądej, Repelewska, Zych 1, Pielesz 2, Gadzina.
Polskie szczypiornistki miały jeszcze szansę na zajęcie 2. lokaty, ale musiały pokonać liderki grupy, które w Danii spisują się bardzo dobrze. Holenderki potwierdziły dobrą dyspozycję w meczu z Polkami. Biało-czerwone od początku nie potrafiły sobie poradzić z agresywną obroną rywalek, a jak już wypracowały sobie pozycję rzutową, to na drodze piłki do bramki stała niesamowita Tess Wester, która w całym meczu zanotowała 51 procent skuteczności obron.
Holenderki po meczu z Polską. PGNiG/x-news
Także w defensywie polskie zawodniczki były mało agresywne i dopuszczały rywalki do czystych pozycji rzutowych. Jedynie fragment pomiędzy 20. a 28. minutą był w miarę udany. Wtedy udało się straty zmniejszyć do 3 goli (9:12), głównie za sprawą Anny Wysokińskiej, która obroniła dwa rzuty karne i kilka rzutów Holenderek. Jednak to było wszystko co dobrego można napisać o postawie Polek.
Polki w 1/8 finału w niedzielę lub poniedziałek spotkają się z drugą drużyną grupy A, ale w chwili zamykania numeru rywalki nie były jeszcze znane.
Ten mecz jest najważniejszy, ponieważ jego zwycięzca zapewni sobie co najmniej prawo gry w turnieju kwalifikacyjnym do Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro.