Polski naród może liczyć na Kościół [ZDJĘCIA, WIDEO]

Czytaj dalej
Fot. Anna Kaczmarz
Grzegorz Skowron

Polski naród może liczyć na Kościół [ZDJĘCIA, WIDEO]

Grzegorz Skowron

Wawel. Prezydent Andrzej Duda przypomniał słowa św. Jana Pawła II, papież Franciszek mówił o konieczności pomocy uchodźcom.

Niespełna pół godziny trwało oficjalne powitanie papieża Franciszka na Wawelu. Uczestniczyli w nim przedstawiciele władz Polski, korpusu dyplomatycznego, samorządu, szkół wyższych, Kościoła katolickiego oraz innych religii.

- To dla Polaków niezwykłe, że to wielkie wydarzenie odbywa się w mieście świętego Jana Pawła II - w Krakowie, który był miastem polskich królów, na Wawelu, gdzie tylu polskich bohaterów i wielkich przywódców znalazło miejsce swojego wiecznego spoczynku - mówił prezydent Andrzej Duda. I przypomniał słowa wypowiedziane przez papieża Polaka podczas jego pierwszej pielgrzymki do ojczyzny: „Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi, tej ziemi”. - Patrząc na dzisiejszy świat, wydaje się, że trzeba wołać tak samo jak kiedyś, ale żeby Duch Święty odnowił oblicze, ale całej ziemi, która tak bardzo potrzebuje dziś pokoju - podkreślał prezydent Duda.

WIDEO: Przejazd papamobile z papieżem Franciszkiem z Salwatora na Wawel

Autor: Piotr Drabik

Do św. Jana Pawła II nawiązywał w swoim przemówieniu także papież Franciszek. - Po raz pierwszy odwiedzam Europę Środkowo-Wschodnią i cieszę się, że rozpoczynam od Polski, której synem był niezapomniany święty Jan Paweł II, inicjator i promotor Światowych Dni Młodzieży - zaczął papież. - Zawsze byłem pod wrażeniem żywego zmysłu historycznego papieża Jana Pawła II. Gdy mówił o narodach, wychodził od ich dziejów, aby podkreślić ich skarby humanizmu i duchowości. Świadomość tożsamości, wolna od manii wyższości, jest niezbędna dla zorganizowania wspólnoty narodowej na podstawie jej dziedzictwa humanistycznego, społecznego, politycznego, ekonomicznego i religijnego - mówił Franciszek.

Papież chwalił nas za wielowiekową wierność tradycji, poszanowanie własnej tożsamości, ale też tożsamości innych. Podkreślał, że w życiu każdej osoby, każdego narodu, są dwie pamięci - pozytywna i negatywna. Tę dobrą „Biblia ukazuje w Magnificat, kantyku Maryi uwielbiającej Pana i Jego zbawcze dzieło”, a negatywna „spojrzenie umysłu i serca obsesyjnie koncentruje na złu, zwłaszcza popełnionym przez innych”. - Szlachetny naród polski pokazuje, jak można rozwijać dobrą pamięć i porzucić tę złą - stwierdził Franciszek. I jako przykład rozwijania pozytywnej pamięci podał wzajemne przebaczenie episkopatów polskiego i niemieckiego sprzed 50 lat oraz wspólną deklarację Kościoła katolickiego w Polsce i Kościoła prawosławnego Patriarchatu Moskiewskiego.

Ale papież podkreślał, że świadomość przebytej drogi służy temu, by sprostać nowym wyzwaniom, wymagającym odwagi, zaangażowania i poszanowania drugiej osoby. - Obejmuje to każdy rodzaj działania: także gospodarkę, relację ze środowiskiem i sposób zarządzania złożonym zjawiskiem migracyjnym - przekonywał Franciszek.

- Trzeba zidentyfikować przyczyny emigracji z Polski, ułatwiając powrót osobom, które chcą wrócić. Jednocześnie potrzebna jest gotowość przyjęcia ludzi uciekających od wojen i głodu; solidarność z osobami pozbawionymi swoich praw podstawowych, w tym do swobodnego i bezpiecznego wyznawania swojej wiary. Zachęcam naród polski, aby w świetle swojej tysiącletniej historii patrzył z nadzieją w przyszłość i na problemy, którym musi stawić czoło - apelował.

Franciszek podkreślał, że polityka społeczna państwa i Kościoła na rzecz rodziny powinna opierać się na wsparciu tych najsłabszych i najuboższych, by takie osoby nigdy nie pozostawały same, by można im było pomóc w „odpowiedzialnym przyjęciu życia”. - Życie musi być zawsze przyjęte i chronione - od poczęcia aż do naturalnej śmierci, i wszyscy jesteśmy powołani, aby je szanować i troszczyć się o nie - stwierdził papież.

Na koniec swojego wystąpienia Ojciec Święty zapewnił, że „naród polski może liczyć, tak jak to było w całej jego długiej historii, na współpracę Kościoła”. - Niech Matka Boża Częstochowska błogosławi i ochrania Polskę! - zakończył papież.

grzegorz.skowron@dziennik.krakow.pl

Co politycy zapamiętali z wystąpienia papieża Franciszka

Andrzej Adamczyk, PiS, minister infrastruktury
Najważniejsze słowa papieża Franciszka dotyczyły przede wszystkim ochrony rodziny i życia, pomocy najsłabszym, realizacji takiej polityki społecznej państwa, która służy rodzinie i ochronie życia od momentu jego poczęcia aż do naturalnej śmierci. Ojciec Święty nie jest politykiem, więc każde jego słowo trzeba traktować jako fragment całości nauki Kościoła, który stawia na rodzinę i opiekę nad najsłabszymi.
(GEG)

Ryszard Terlecki, PiS, wicemarszałek Sejmu
Papież mocno podkreślił wartość życia. Odniósł się do imigrantów. Powinniśmy wyciągnąć naukę, że trzeba życzliwie i z miłością odnosić się do bliźnich, ale nie znaczy to, żeby otworzyć granice dla obcej kultury czy innego systemu wartości. Musimy bronić tego, do którego my się przyznajemy od wieków. Nie możemy też nikogo uszczęśliwiać, zmuszając do pobytu w Polsce. Osoby z Bliskiego Wschodu, Afryki jadą do Niemiec, Szwecji, Francji, krajów zapewniających lepszy socjal.
(TYM)

Jacek Krupa, PO, marszałek województwa
Najbardziej utkwiły mi słowa o potrzebie otwarcia na tych, którzy uciekają przed wojną i głodem. Fragment o ochronie życia też był mocny, ale w powszechnej świadomości to naturalne, że Kościół broni życia od jego poczęcia, a pomoc imigrantom nie jest już tak oczywista dla polskich katolików. Chciałbym wierzyć, że słowa papieża Franciszka zmienią nasze podejście i politykę rządu, ale przyznaję, że nie bardzo wierzę w taką odmianę.
(GEG)

Jacek Majchrowski, prezydent Krakowa
Papież Franciszek ujmuje swoim naturalnym zachowaniem. Stwarza atmosferę, która nie powoduje żadnego dystansu między nim a rozmówcą. Czuć, że zanim został papieżem, zachowywał się tak samo. Jest osobą mówiąca prostym językiem, trafiającym do każdego. Jego słowa mogą dotrzeć nie tylko do wierzących, ponieważ porusza tematy bliskie każdemu. Wcześniej, obserwując zachowanie papieża, zawsze go podziwiałem. Teraz to się tylko potwierdziło.
(TYM)

Papież rozmawiał z Prezydentem

O rodzinie, nie o uchodźcach. Spotkanie papieża Franciszka i prezydenta Andrzeja Dudy odbyło się w Sali Pod Ptakami na Zamku Królewskim na Wawelu. Trwało pół godziny. Prezydent Duda powiedział w TVN24, że mówił o rodzinie i wartościach rodzinnych i że polityka prorodzinna jest bardzo ważna. Rzecznik prezydenta Marek Magierowski oświadczył, że w rozmowie rozwinięto wątki wystąpienia papieża na Wawelu, głównie dotyczące dbałości o rodzinę.

(GEG)

Grzegorz Skowron

Dziennikarz Dziennika Polskiego i Gazety Krakowskiej, zajmujący się polityką, samorządem w Krakowie i Małopolsce, funduszami europejskimi i budownictwem

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.