Południowa obwodnica Augustowa. Jedni chcą drogi przez miasto, drudzy - przez las. Gdzie dwóch się bije, wielu może stracić
Z tej drogi nie cieszy się nikt. Ani inwestor, który musi wydać miliony, ani mieszkańcy. Bo jeśli trakt pójdzie przez Augustów, to podzieli go na kawałki. A jeśli wielkim łukiem ominie uzdrowiskowy gród, jak chcą jego władze, to trzeba będzie wyciąć hektary puszczańskich drzew, a to nie wszystko.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień