Szpital wojewódzki oraz komenda miejska policji dołączyły do pomocy 8,5-miesięcznej Oleńce. Dziewczynka urodziła się z wadą serca. Na jej operację potrzeba 35 tys. euro.
O tym, że malutka gorzowianka potrzebuje pomocy, pisaliśmy pierwszy raz dwa miesiące temu. Dziewczynka urodziła się z sercem pośrodku klatki piersiowej.
- Jeśli córka nie będzie miała skorygowanego serca, to nie będzie mogła się rozwijać – mówiła nam w czerwcu Agnieszka Woch, mama Oleńki.
Droga operacja
Operacja serca nie jest jednak tania. Kosztuje 35 tys. euro, a takich pieniędzy rodzina dziewczynki nie ma. Zbiórkę pieniędzy rozkręcała w czerwcu facebookowa grupa Pomocni Lubuskie. Do pomocy przyłączyli się kolejni, m.in. pracownicy i pacjenci dziennego oddziału psychiatrycznego szpitala wojewódzkiego.
- Poruszeni historią Oli wspólnie rozpoczęli zbiórkę plastikowych nakrętek. W ciągu kilku tygodni uzbierali ich dwa ogromne worki. To kropla w morzu potrzeb, ale do zbiorki można się jeszcze przyłączyć – mówi Agnieszka Wiśniewska, rzecznik szpitala.
- Każdy, kto chce pomóc, może przynieść zebrane w domu nakrętki do naszego oddziału lub na I Komisariatu Policji przy ul. Zygalskiego w Gorzowie. Może też wesprzeć rodzinę finansowo – dodaje Natalia Borucka, terapeuta zajęciowy z dziennego oddziału psychiatrycznego w gorzowskiej lecznicy.
Jak pomóc dziewczynce?
Zbiórka na operację Oli prowadzona jest internecie: siepomaga.pl/pomagamy-olence. Wczoraj w południe na koncie było 70 947 zł, a w zbiórce uczestniczyło już 1688 osób. Pieniądze można jednak przelać także bezpośrednio na konto: Bank Millenium 85 1160 2202 0000 0001 9214 1142, Fundacja „Serce dla Maluszka”, tytuł – Aleksandra Woch.
- Pierwszą operację córka przeszła już 14 dni po urodzeniu – mówi mama małej Oli
- O tym, że córka urodzi się chora, dowiedziałam się w 31. tygodniu ciąży. Oleńkę urodziłam 9 grudnia zeszłego roku. Pierwszą operację przeszła już 14 dni później – mówi mama małej Oli. Dziewczynka ma też wadę prawej rączki, która też powinna zostać poddana operacji. - W tej chwili priorytetem jest jednak serce – mówi pani Agnieszka.
Czytaj również:
Na operację serduszka 6-miesięcznej Oli potrzeba 35 tys. euro. Pomożecie?
ZOBACZ WIDEO: Miał zawał, uratowali go koledzy z pracy w MZK Gorzów Wielkopolski