Pomnik Józefa Piłsudskiego stanie w Poznaniu za dwa lata, ale... nie będzie tu pierwszym!
Marszałek Józef Piłsudski ponownie stanie na pomniku w Poznaniu. We wrześniu 2021 roku monument będzie ustawiony przy al. Niepodległości. Ponownie, bo mało kto wie, że przed wojną pomniki marszałka stały już w naszym mieście, a część jednego z nich dotrwała do naszych czasów!
Czas kiedy Józef Piłsudski stanie w stolicy Wielkopolski jest już wyznaczony, znane też jest miejsce, gdzie pomnik ma stanąć: 28 września 2021 roku, w setną rocznicę utworzenia Związku Oficerów Rezerwy Rzeczypospolitej Polskiej – dziś – imienia Marszałka Józefa Piłsudskiego.
- Chcemy najpóźniej do czerwca zebrać ustalenia co do formy, zaczniemy też zbierać fundusze – mówi płk w st. spoczynku Stanisław Tomaszkiewicz, prezes Zarządu Krajowego Związku.
- Pomnik stanie u zbiegu Al. Niepodległości a ul. Libelta. Poznań jest chyba jedynym większym miastem, które nie ma pomnika marszałka, co dziwi, bo tu działa siedziba Związku jego imienia.
Oficerowie – rezerwiści nie mają jeszcze gotowego projektu. Przyjęli jednak, że na monumencie Józef Piłsudski będzie przedstawiony w pozycji stojącej, w wielkości podobnej do pomnika przed Belwederem. Rozpoczną zbiórkę funduszy, przy czym spodziewają się, że wsparcie będzie wpływało nie tylko od firm, spółek skarbu państwa, ale też od samych Wielkopolan, w postaci okolicznościowych cegiełek.
- Gdyby każdy Wielkopolanin dał 50 groszy, to szybko uzbieralibyśmy na pomnik – mówi S. Tomaszkiewicz. - Niezależnie od tego, że w Poznaniu marszałek nie cieszył się szczególną estymą, to miasto powinno docenić jego zasługi dla kraju. Przypomnę, że właśnie w Poznaniu był formowany 66 Pułk Piechoty, który stał się jego osobistym pułkiem.
Jak się okazuje, nie będzie to pierwszy pomnik marszałka w Poznaniu. W styczniu 1936 roku na terenie szkoły na Ławicy odsłonięto „skromny, ale niemniej ładny pomnik” – popiersie marszałka, wokół którego „wykonanego przez Lewenidowicza ustawiły się poczty sztandarowe, oddział Związku Strzeleckiego pod bronią, goście i liczni mieszkańcy wsi” - jak pisał Dziennik Poznański.
Co ciekawe, jednym z tematów przewodnich uroczystości była rocznica zdobycia Ławicy, o czym opowiadał m.in. płk Andrzej Kopa, dowódca akcji z 1919 roku.
Inny pomnik odsłonięto wcześniej – w 1933 roku - przy ul. Rolnej.
- Fundusze zebrali oficerowie i podoficerowie 7. Batalionu Saperów – mówi Włodzimierz Becker z Klubu Byłych Żołnierzy 7. Pułku Saperów Wielkopolskich i Ich Rodzin.
W czasie uroczystości przemawiał dowódca okręgu nr VII, generał Oswald Frank, orkiestra odegrała hymn państwowy i „Pierwszą Brygadę”. Pomnik miał postać wysokiego słupa na trzech stopniach, uwieńczonego orłem, na którym to słupie zawieszono tablicę z profilem marszałka Piłsudskiego.
Co ciekawe ten pomnik przetrwał wojnę – naturalnie bez orła i tablicy marszałka. Uniknął też losu sąsiedniego pomnika saperów, rozebranego w latach siedemdziesiątych przez wojsko, które potrzebowało... miejsca na parking.
- Mam zdjęcia z lat dziewięćdziesiątych, przedstawiające pomnik w dobrej jeszcze kondycji; pisaliśmy wówczas do różnych instytucji prośby o pomoc w zachowaniu go i opatrzeniu stosowną tablicą, ale bezskutecznie – mówi W. Becker.
Teraz marszałek powinien mieć więcej szczęścia w Poznaniu. W połowie roku Związek Oficerów Rezerwy powinien pokazać ustalony już projekt jego pomnika.