Pomniki smoleńskie: tablica dla prezydenta i instalacja dla ofiar
Z okazji szóstej rocznicy katastrofy smoleńskiej rządzący chcą upamiętnić prezydenta Lecha Kaczyńskiego i pozostałe ofiary tragicznego lotu.
PiS nie rezygnuje z upamiętnienia katastrofy smoleńskiej. Politycy partii rządzącej już od kilku lat wskazują, że pomnik poświęcony pamięci ofiar katastrofy powinien stanąć na Krakowskim Przedmieściu, na co jednak zgody nie wyrażają władze stołeczne oraz konserwator zabytków, wskazując, że chcąc postawić nowy monument, trzeba byłoby usunąć statuę księcia Józefa Poniatowskiego stojącą przed Pałacem Prezydenckim. W ostatnich dniach pojawiło się wiele doniesień medialnych dotyczących nie tylko formy upamiętnienia ofiar smoleńskich, ale również prezydenta Lecha Kaczyńskiego – podczas ostatniej miesięcznicy smoleńskiej zapowiadał to lider PiS Jarosław Kaczyński.
„Pomnik Prezydenta Lecha Kaczyńskiego realizowany przez prof. ASP Jana Tutaja prawdopodobnie stanie 10 kwietnia na Krakowskim Przedmieściu” – napisał nieoczekiwanie na Twitterze poseł PO Bogusław Sonik. Choć artysta zaprzeczył tym rewelacjom, „Newsweek” donosi, że kilka miesięcy temu otrzymał on od osób z otoczenia prezydenta Andrzeja Dudy zlecenie, wraz z obligacją do zachowania milczenia, na wykonanie projektu dzieła upamiętniającego ofiary katastrofy smoleńskiej. W niedzielę prezydent zapowiedział, że 10 kwietnia przed Pałacem Prezydenckim stanie rocznicowa instalacja. Wiadomo też, że tego samego dnia na elewacji południowej oficyny Pałacu Prezydenckiego odsłonięta zostanie tablica upamiętniająca Lecha Kaczyńskiego, podkreślająca jego wykształcenie, działalność opozycyjną, dokonania polityczne oraz tragiczną śmierć. Wyżej przeniesiona zostanie tablica poświęcona Fryderykowi Chopinowi.
Przy okazji dyskusji o formie upamiętnienia ofiar katastrofy smoleńskiej często przytacza się badania sondażowe (przeprowadzone przez Instytut Badań „Pollster”), z których wynika, że 65 proc. ankietowanych nie chce pomnika przed Pałacem Prezydenckim. Za tym rozwiązaniem opowiada się 17 proc. pytanych.