Poliklinika zgodziła się przejąć od szpitala tzw. pomoc doraźną. Główny problem dalej jest nierozwiązany - brakuje lekarzy.
Szpital nie będzie już świadczył pomocy nocnej oraz w dni świąteczne. Kilka dni temu podczas specjalnej konferencji dyrektor Andrzej Kondaszewski zapowiedział, że zrywa umowę z NFZ, bo nie jest w stanie zapewnić obsady lekarskiej na dyżurach.
Zapewnienie pomocy doraźnej na szpital narzuciły nowe przepisy związane z utworzeniem sieci szpitali. Informacja, że 100 tysięczny Koszalin oraz ościenne miejscowości zostaną bez pomocy w nagłych przypadkach wywołała wielkie poruszenie wśród naszych czytelników.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień