Pomóżmy Jackowi z Katowic! Zbiórka pieniędzy po pożarze warsztatu samochodowego
7 marca w warsztacie samochodowym przy ul. Armii Krajowej w Katowicach wybuchł pożar. W akcji gaśniczej wzięło udział 10 zastępów straży pożarnej. Spalił się cały warsztat oraz kilka zabytkowych pojazdów. Jacek Pogrzeba oraz jego współpracownik Szymon obecnie przebywają w Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich. Od wczoraj trwa zbiórka pieniędzy na leczenie, rehabilitację oraz posprzątanie pogorzeliska. Organizatorem akcji jest Artur Pabis przyjaciel Jacka Pogrzeby - właściciela warsztatu samochodowego. Udało się zebrać już 30 tysięcy, choć z minuty na minutę kwota rośnie w zawrotnym tempie.
Na posesji palił się garaż, w którym mieścił się warsztat samochodowy. Prawdopodobnie podczas prac spawalniczych doszło do wybuchu. Jacek i Szymon z płonącego warsztatu wyszli o własnych siłach. Teraz przebywają w Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich.
Szymon ma poparzenia części twarzy. Jest szansa, że w poniedziałek wyjdzie ze szpitala. Jacek ma poparzenia rozleglejsze. Czeka na przeszczep skóry.
Trwa zbiórka pieniędzy dla Jacka Pogrzeby i Szymona. Kwota rośnie w zawrotnym tempie. Cel to 50 tysięcy złotych. Większa kwota pozwoli na dalsze wsparcie dla poszkodowanych mężczyzn. Udało się już zebrać ok. 70 tysięcy złotych.
- Pieniądze zbieramy przede wszystkim na rehabilitację i leczenie chłopaków. Trzeba też posprzątać pogorzelisko, więc pieniądze będą potrzebne. Priorytetem jest zdrowie, a później będziemy myśleć co dalej. Jeżeli starczy pieniędzy, to będziemy chcieli także odbudować i wyposażyć warsztat - mówi Artur Pabis, przyjaciel Jacka Pogrzeby oraz organizator zbiórki pieniędzy.
Jacek Pogrzeba od kilku lat prowadził własny warsztat przy ul. Armii Krajowej. Głównie zajmował się restaurowaniem klasyków, zabytkowych samochodów, czy motocykli. Przez pożar stracił swój cały dorobek życia w godzinę.
- Jacek i Szymon są przytomni i z nami rozmawiają. Mój przyjaciel jest w gorszym stanie i ma poparzenia twarzy, głowy i rąk. Na szczęście nie ma poparzonych górnych dróg oddechowych. Szymon odniósł mniejsze obrażenia - opowiada Artur Pabis.
Internetowa zbiórka pieniędzy to nie wszystko:
- Dodatkowo w niedzielę będziemy również na OldtimerbazaR w Expo Silesii w Sosnowcu. To są ogólnopolskie targi starych samochodów i motocykli. Będziemy tam również z naszym pojazdem, który postawimy przed głównym wejściem, gdzie do puszki będziemy zbierać pieniądze na leczenie chłopaków - dodaje Artur Pabis.