Ponad 100 mln z Unii na drogi, autobusy, biletomaty, ścieżki
To ma być rewolucja w miejskiej komunikacji. Do 2019 roku Białystok wyda na nią ponad 136 mln zł. Powstaną m.in. nowe wiaty i „gadające” tablice na przystankach
Parkuj i jedź autobusem. Do tego ma zachęcać parking na sto samochodów, który miasto chce wybudować przy ul. Kawaleryjskiej. To tutaj osoby, które dojeżdżają do Białegostoku, mogłyby zostawiać swoje auta i dalej jechać już miejską komunikacją. Takie rozwiązanie stosowane jest w wielu miastach, np. w Warszawie. W ciągu najbliższych dwóch lat powinno działać także w Białymstoku.
Bowiem parking przy Kawaleryjskiej to jeden z elementów projektu „Rozwój infrastruktury transportu miejskiego w Białymstoku”, na który nasze miasto dostało właśnie unijne dofinansowanie. Chodzi o ponad 105 mln zł. Cały projekt wart jest ok. 136 mln zł. Umowa ma być podpisana na dniach.
- Dzięki temu dofinansowaniu będziemy mogli przeprowadzić inwestycje zachęcające mieszkańców do korzystania z transportu miejskiego - mówi prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski.
Taką zachętą mają być m.in. biletomaty, dzięki którym powinny skończyć się problemy z zakupem biletów. Urządzenia pojawią się w autobusach i na najbardziej obleganych przystankach. W sumie zostanie zainstalowanych blisko 280 urządzeń, większość w pojazdach. Co ważne, bilet będzie można kupić za gotówkę - zapłata tylko bilonem - lub za pomocą karty płatniczej.
Unijny projekt przewiduje też montaż nowych wiat przystankowych (ok. 80 sztuk) oraz tablic informujących o przyjeździe autobusu. Te ostatnie będą wyposażone także w komunikaty głosowe. Takich tablic ma być łącznie 36. Z pewnością ułatwią podróżowanie osobom niewidomym.
W Białymstoku pojawią się też nowe autobusy. Miasto zamierza kupić 20 niskopodłogowych i przyjaznych dla środowiska pojazdów.
Kolejny element projektu to modernizacja systemu poboru opłat w autobusach. Chodzi m.in. o wymianę kasowników, czytników, czy bardziej powszechne używanie smartfonów.
Co ciekawe, zostaną też zamontowane bramki liczące. - To rozwiązanie służy przygotowaniu odpowiednich statystyk. Chodzi o informację, które linie są obciążone, czy jest gdzieś niezbędna modyfikacja linii albo taboru. Czyli że na danej trasie powinien jeździć autobus krótki, bo jest mało pasażerów, a nie przegubowy. Lub odwrotnie - wyjaśnia Urszula Mirończuk, rzeczniczka prezydenta Białegostoku.
Projekt związany z miejskim transportem to także przebudowa blisko 7 kilometrów miejskich ulic w taki sposób, by ułatwić autobusom poruszanie się. Dlatego na wielu odcinkach powstaną zatoki autobusowe, buspasy. Tak będzie m.in. na Kaczorowskiego i Legionowej. Przebudowa tej trasy ma rozpocząć się już w lipcu. Na realizację wszystkich inwestycji miasto ma czas do końca 2019 roku.
Remonty i przebudowy
W ramach rozwoju miejskiego transportu przebudowanych zostanie też wiele ulic (w sumie ponad 7 km). Przewidziana jest przebudowa ul. Wiosennej wraz z budową pętli autobusowej, ul. Prezydenta Kaczorowskiego i Legionowej, Branickiego wraz z budową pętli autobusowej od ul. Piastowskiej,
budowa ul. Gminnej, przebudowa Mickiewicza, budowa wlotu drogi z Hryniewicz do Ciołkowskiego, przebudowa Pułaskiego (od przejazdu kolejowego do granicy miasta), ul. Klepackiej, budowa ul. łączącej Elewatorską z miejscowością Porosły w granicach miasta, przebudowa ul. Produkcyjnej.
Powstaną też nowe ścieżki rowerowe
W sumie powstanie ich ponad 4,4 km. Wszystkie będą jednostronne. Powstaną wzdłuż ul. Legionowej, Wiosennej, Branickiego, Klepackiej, przy wlocie do Hryniewicz, Produkcyjnej, Mickiewicza i Gminnej.