Ponad 21 osób na kwarantannie w Orlim Gnieździe w Szczyrku. Obowiązują specjalne procedury
Ośrodek kwarantannowy powstał w Centrum Konferencyjnym Orle Gniazdo w Szczyrku. Może przyjąć 100 osób. Obecnie przebywa w nim 21 gości. Pierwszą osobę przyjęto w miniony piątek 20 marca 2020.
– Na prośbę osób, które nie mogą odbywać 14-dniowej kwarantanny domowej, do ośrodka kwarantannowego kieruje Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego – poinformował burmistrz Szczyrku Antoni Byrdy. Dodał, że samorząd „rozumiejąc powagę sytuacji i potrzebę międzyludzkiej solidarności liczy na pełne podporządkowanie się osób przybyłych do ośrodka kwarantannowego przepisom wynikającym z wprowadzenia w naszym kraju stanu epidemii i odpowiedni nadzór nad tymi osobami” – stwierdził Byrdy w oświadczeniu.
Szefostwo Orlego Gniazda przyznało na Facebooku, że 26 lutego obiekt odwiedził Główny Inspektor Sanitarny, by sprawdzić czy można tu otworzyć ośrodek kwarantanny, a przez ostatnie dwa tygodnie w centrum Orle Gniazdo ciężko pracowali ze wszystkimi służbami, by przygotować szczegółowe instrukcje i procedury dla osób objętych kwarantanną.
– Prosimy pamiętać, że do nas trafiają osoby zdrowe, bez jakichkolwiek oznak choroby. Mają ściśle narzucone zasady funkcjonowania. Są monitorowane i izolowane, poddane wysokim sankcjom (za złamanie zasad 30 tys. zł kary i kolejne 14 dni kwarantanny) – czytamy w komunikacie Orlego Gniazda.
Burmistrz Szczyrku podkreślił, że o powołaniu ośrodka nie był wcześniej oficjalnie poinformowany przez żadne służby, więc wczoraj wysłał do różnych instytucji pisma w tej sprawie.
– Solidaryzujemy się z tymi ludźmi.Wiemy, że musimy się wspierać, ale niepokoi brak informacji. Nikt nie poinformował mnie jak te osoby są dowożone do ośrodka, jakie wprowadzono zabezpieczenia, żeby go nie opuszczały – stwierdził burmistrz. Przypomniał, że każdy kto posiada wiedzę, iż ktoś podlegający kwarantannie porusza się jednak w miejscach publicznych, zobowiązany jest powiadomić o tym fakcie policję. Jednocześnie zaapelował do mieszkańców o solidarność i empatię, bo „nie wiadomo, kiedy my będziemy potrzebowali pomocy np. szpitalnej, której nie mamy w Szczyrku – napisał Antoni Byrdy.
Wczoraj bielskie Starostwo Powiatowe poinformowało, że pokoje dla osób izolowanych są w wydzielonej części ośrodka, w segmencie C.
– Nasi pracownicy nie mają bezpośredniego kontaktu z gośćmi. Przyjęcie do ośrodka odbywa się bezobsługowo przez tzw. śluzę. Kontaktujemy się z klientem tylko telefonicznie – informuje Beata Rakszawski, dyrektor zarządzający Orlego Gniazda. Skierowani wchodzą do ośrodka wydzielonym wejściem. Przechodzą przez tzw. śluzę, w której znajdują się umywalka i środki dezynfekujące.
Na stole znajdują kopertę z regulaminem pobytu, który muszą podpisać i klucz do pokoju. Kolejne dwa tygodnie przebywają w pokoju z łazienką. Nie mogą z niego wychodzić, mogą na określonych warunkach korzystać z balkonu. Posiłki dostarczane są trzy razy dziennie pod drzwi pokojów. Goście odbierają posiłek po otrzymaniu telefonu.
– Posiłki roznosi czworo pracowników, w tym ja. Mimo że nie mamy bezpośredniego kontaktu z osobami przebywającymi na kwarantannie, robimy to w maseczkach, goglach ochronnych i rękawiczkach – mówi Rakszawski.
W przypadku, gdy u osoby izolowanej pojawią się niepokojące objawy mogące sugerować zakażenie covid-19 wdrażane są odpowiednie procedury.
– Informowany jest sanepid, wzywane pogotowie. Chory jest przewożony do szpitala, a jego pokój dezynfekowany. Do tego celu kupiliśmy najnowsze na rynku urządzenie, używane do sterylizacji sal operacyjnych - mówi Rakszawski. ą