Poręczyli znajomym kredyty i teraz toną po uszy w długach

Czytaj dalej
Fot. Archiwum
Andrzej Matys

Poręczyli znajomym kredyty i teraz toną po uszy w długach

Andrzej Matys

Para białostoczan: 62-letnia kobieta i 68-letni mężczyzna poręczyli znajomym kredyt. Znajomi przestali go spłacać, a żyranci zostali z 800 tysiącami złotych długu wobec banku.

Żeby zostać dłużnikiem banku, wcale nie trzeba zaciągać kredytu dla siebie. Wystarczy podżyrować pożyczkę niesolidnym znajomym, wspólnikowi czy szwagrowi. Cudze długi ma na głowie ponad 36 tys. Polaków. Ich łączna wartość to niemal pół miliarda złotych - wynika z danych BIG InfoMonitor.

Największe zobowiązanie, związane z poręczeniem komuś pożyczki, ma małżeństwo z Gliwic: 44-letnia kobieta i jej 48-letni mąż muszą zwrócić bankowi prawie 2,7 mln zł. Licznych niesolidnych dłużników-poręczycieli, zwanych żyrantami, można bez problemu spotkać w każdym polskim mieście.

Z dalszej części artykułu dowiesz się m. in.

  • Dlaczego zgadzamy się żyrować?
  • Gdzie mieszka najwięcej dłuzników?
Pozostało jeszcze 91% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Andrzej Matys

Dziennikarz od ponad trzydziestu lat (niewiarygodne, a jednak). Prowadzę Strefę Biznesu, która dotyczy tematyki gospodarczej, ze szczególnym uwzględnieniem regionalnego biznesu i przedsiębiorstw. Nie unikam też publicystyki na tematy społeczno-gospodarcze. Zawsze pamiętam, że głupota to wielki dar boży, więc nie należy go nadużywać.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.