Porno - trampoliną do parlamentu
To wcale nie jest taki zły pomysł, by zaistnieć w polityce dzięki filmom pornograficznym.
Ilona Staller, znana światu jako Cicciolina, po raz pierwszy kandydowała do włoskiego parlamentu w 1979 r. Jako przeciętna aktorka, której głównym osiągnięciem było pokazanie nagiego biustu w telewizji, wybory przegrała.
Gdy zdecydowała się pokazać wszystko i zaczęła występować w filmach pornograficznych, została posłanką z Partii Radykalnej. Było to w 1987 r. W 1993 r. przestała grać w pornusach i ludzie więcej już jej nie wybrali.
W piątek pisaliśmy o pewnym mieszkańcu naszego regionu, którego wyrzucili z PiS-u za to, że wystąpił w filmie pornograficznym. Chłop miał pecha, bo - mimo że rządzącym radykalizmu odmówić nie można - wybrał, zdaje się, nie tę partię. Jednak głowa do góry! Partii postępu ci u nas dostatek.
Ktoś na pewno przyjmie na swoją listę wyborczą. A teoretycznie możliwy jest nawet inny scenariusz. Całkiem niedawno Cicciolina oświadczyła, że nawróciła się na katolicyzm. I nakręci już ostatni film porno, ale artystyczny. To może i prawica ją przyjmie?