Poseł Łukasz Zbonikowski zbiera, co zasiał
Znów głośno o włocławskim parlamentarzyście PiS Łukaszu Zbonikowskim. Tym razem w kontekście interwencji zgłaszanych policji w Chełmnie.
Łukasz Zbonikowski w czasie sprawowania mandatu poselskiego już kilka razy był negatywnym bohaterem. Do dziś kojarzy się niektórym z meleksem za sprawą skandalu z 2008 r., do którego doszło w hotelu w Limmasol na Cyprze, gdzie zostały zniszczone wózki golfowe. Zbonikowski wraz z posłem PiS Karolem Karskim brał wówczas udział w posiedzeniu jednej z podkomisji Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy.
Ostatnio znów o parlamentarzyście stało się w mediach głośno za sprawą nieporozumień związanych ze zbiorem zboża i uprawą pola we wspólnym z żoną gospodarstwie rolnym, które znajduje się w jednej z podtoruńskich gmin.
W spór, kto ma zbierać i kto uprawiać, została zaangażowana chełmińska policja.
Agnieszka Sobieralska z Komendy Powiatowej Policji w Chełmnie potwierdza, że w ciągu ostatniego miesiąca mundurowi interweniowali w tej sprawie czterokrotnie.
Interwencje odbywały się albo na wniosek Łukasza Zbo-nikowskiego, albo jego małżonki.
Jak powiedziała nam Agnieszka Sobieralska, interwencje policji zakończyły się pouczeniem wzywających, że skoro są ws-półwłaścicielami ziemi, to kwe-stie związane ze zbiorem zboża i uprawą roli muszą rozstrzygnąć między sobą, a jeśli nie są w stanie - to władny do tego rodzaju rozstrzygnięć jest sąd cywilny.
Poprosiliśmy posła Łukasza Zbonikowskiego o komentarz w tej sprawie. Poseł odpisał, że życie prywatne, a zwłaszcza rodzinne, osoby publicznej podlega takiej samej ochronie jak w przypadku zwykłego obywatela.
I dodał, „że rozpowszechnianie informacji dotyczących tej sfery życia prywatnego bez zgody małżonków uzasadnia potrzebę ochrony dóbr cywil-noprawnych w drodze stosownego powództwa”.
Łukaszem Zbonikowskim interesują się jednak nie tylko media.
Miesiąc temu do Prokuratury Rejonowej we Włocławku wpłynęło kolejne zawiadomienie dotyczące możliwości popełnienia przez niego przestępstwa. Zdaniem składającego zawiadomienie, parlamentarzysta miał podać niezgodne z prawdą informacje w swoich oświadczeniach majątkowych.
Przypomnijmy, że poseł Łukasz Zbonikowski zaledwie od dwóch miesięcy jest znów w PiS.
Komitet Polityczny Prawa i Sprawiedliwości ponownie przyjął go w poczet członków, na wniosek prezesa Jarosława Kaczyńskiego.
Partia zawiesiła posła Zbo-nikowskiego w prawach członka PiS tuż przed ostatnimi wyborami do Sejmu, odbierając mu także rekomendację w wyborach. Nastąpiło to po tym, jak stał się negatywnym bohaterem artykułów prasowych, gdy wyszło m.in. na jaw, że żona złożyła doniesienie o pobiciu, które później wycofała.