Posłanka głosowała na dwie ręce przy wyborze sędziego
Za Kornela Morawieckiego głosowała Małgorzata Zwiercan. - To przestępstwo, składamy wniosek do prokuratury - mówi Cezary Tomczyk z PO.
W czwartek, 14 kwietnia odbyło się głosowanie nad kandydaturą dr. hab. Zbigniewa Jędrzejewskiego na sędziego Trybunału Konstytucyjnego. Sejm po burzliwym głosowaniu wybrał Jędrzejewskiego w skład sędziów TK. Za wyborem było 227 posłów, większość bezwzględna wyniosła 117 głosów, głosowało 233 posłów, nikt nie był przeciw, wstrzymało się sześciu posłów. Dlaczego taki niski wynik? Bo opozycja, choć obecna na sali, wyjęła karty do głosowania.
- Było to prawidłowe głosowanie, bo na sali było kworum. Oprócz posłów PiS w głosowaniu wzięło udział sześciu kukizowców. Choć wstrzymali się oni od głosu, byli do kworum liczeni - mówi konstytucjonalista prof. Marek Chmaj w rozmowie z Agencją Informacyjną Polska Press. - Czyli to jest takie naturalne zaplecze PiS, tych sześć szabel - dodaje prof. Chmaj.
Za nieobecnego chwilowo w sali obrad Kornela Morawieckiego zagłosowała Małgorzata Zwiercan. - Poprosiłem posłankę Małgorzatę Zwiercan, żeby zagłosowała za mnie - potwierdził zaraz po głosowaniu dla TVN24 wicemarszałek Morawiecki. - Uważam, że nic specjalnego się nie stało. Większość sejmowa zagłosowała - stwierdził wicemarszałek. - Uważam, że jeśli kogoś poprosiłem, to jest wszystko moralnie w porządku - dodał.
Innego zdania był lider ugrupowania. - Jeśli posłanka Zwiercan głosowała za Morawieckiego, powinna złożyć mandat - powiedział Paweł Kukiz, szef ruchu Kukiz’15.
Ostatecznie zakończyło się tym, że wicemarszałek Sejmu, poseł Kornel Morawiecki, zrzekł się członkostwa w ugrupowaniu Kukiz’15, a posłanka Małgorzata Zwiercan została wykluczona z klubu parlamentarnego Kukiz’15. - Głosowanie na dwie ręce jest naruszeniem dobrych obyczajów parlamentarnych i jest niedopuszczalne. Co więcej, można się zastanawiać, czy przypadkiem nie doszło do tzw. przestępstwa urzędniczego, ale na to pytanie będzie musiała odpowiedzieć prokuratura. W każdym razie, nawet gdyby uznać, że ten głos był nieważny, nie zmienia to tego, że nie wpływa to na wynik głosowania, a zatem głosowanie i wybór sędziego są ważne - dodaje prof. Marek Chmaj.
Wniosek do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa zapowiadała Platforma Obywatelska. - Wniosek do prokuratury jest w trakcie przygotowywania i będzie złożony niezwłocznie. Mamy do czynienia tak naprawdę z trzema odrębnymi historiami. Po pierwsze, pani poseł Małgorzata Zwiercan złamała prawo, głosując za Kornela Morawieckiego. Po drugie, Kornel Morawiecki niewątpliwie złamał prawo, bo nakłaniał, do czego się zresztą przyznał, posłankę Zwiercan, by ta głosowała także w jego imieniu. Ale mamy też marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego, który wiedząc o tym wszystkim, zamknął posiedzenie Sejmu i nie zareagował na łamanie prawa na sali – mówił po południu w rozmowie z AIP poseł Cezary Tomczyk, rzecznik klubu Platformy Obywatelskiej.
Doktor hab. Zbigniew Jędrzejewski jest dyrektorem Instytutu Prawa Karnego Uniwersytetu Warszawskiego i byłym dziekanem Wyższej Szkoły Administracji Publicznej w Ostrołęce.
Autor: Piotr Mieszkowski