Posłowie i senatorowie dostali tysiąc złotych więcej na biura poselskie

Posłowie i senatorowie dostali dodatkowe pieniądze na prowadzenie swoich biur. Od stycznia tego roku ryczałt na ten cel wynosi 15,2 tys. zł miesięcznie. To wzrost o tysiąc złotych.

O podniesieniu ryczałtu zadecydowali w zarządzeniu marszałek Sejmu i marszałek Senatu. W dokumencie z 9 stycznia tego roku można przeczytać, że ryczałt na pokrycie kosztów związanych z funkcjonowaniem biur wynosi 15,2 tys. zł miesięcznie, a zarządzenie wchodzi w życie od 1 stycznia 2020 roku. Poprzednia podwyżka ryczałtu miała miejsce w styczniu 2017 r. Dofinansowanie wzrosło wówczas z 13,2 do 14,2 tys. zł miesięcznie.

Wiesław Buż: te pieniądze na pewno się przydadzą

Z uzasadnienia ostatniej podwyżki ryczałtu wynika, że ma ona na celu lepszą organizację pracy parlamentarzystów, pozwalającą na należyte wywiązywanie się z obowiązków posła i senatora. Jest też związana ze zmieniającymi się warunkami na rynku pracy (podwyżka płacy minimalnej, najniższa od lat stopa bezrobocia). I to właśnie te argumenty podnoszą nasi posłowie, pytani o to, czy kolejna podwyżka ryczałtu to dobry pomysł.

- Wszyscy widzimy, że rosną wszystkie składniki funkcjonowania: koszty wynajmu lokali, opłaty, wynagrodzenia, więc te pieniądze na pewno się przydadzą. Ja na pewno wydam je uczciwie i rzetelnie, bo na razie mam jedno biuro w Rzeszowie, ale w planach jest otwarcie kolejnych mniejszych w Nisku, Mielcu, Stalowej Woli, Ustrzykach Dolnych, Sanoku i Przemyślu

- mówi poseł SLD Wiesław Buż z Rzeszowa.

- Chcę powołać w tych miejscach społecznych asystentów i dać im przynajmniej skromne wynagrodzenie, dlatego tych pieniędzy i tak pewnie zabraknie - dodaje.