Posłowie PiS: Nie damy przekonać się Kościołowi. Chodzi o słowa arcybiskupa Gądeckiego o uchodźcach
Abp Stanisław Gądecki nawołuje do przyjmowania uchodźców: - To ważniejsze niż bezpieczeństwo - mówi. Tymczasem politycy z PiS odpowiadają, że zmiany polityki dotyczącej migrantów nie będzie, nawet jeśli Kościół chce inaczej. Czy to oznacza, że partia rządząca skonfliktuje się z, jak do tej pory, jednym ze swoich największych sojuszników?
Metropolita poznański oświadczył w poniedziałek, że „choćby nawet 99 proc. społeczeństwa było przekonane, że nie wolno uchodźców przyjmować i im pomagać, to my tym się nie kierujemy. Nami kieruje ewangelia (...)” - mówił podsumowując Światowy Dzień Migranta i Uchodźcy, który był obchodzony w Kościele katolickim w minioną niedzielę. Dodał także, że „troska o zachowanie własnego bezpieczeństwa nie może przeważać nad postawą, która powinna być ukierunkowana na pomoc innym osobom”. Postawił tym samym bezpieczeństwo uchodźców ponad bezpieczeństwo narodowe, o którym tak chętnie mówi partia rządząca.
PiS wielokrotnie podkreślało swoje związki z Kościołem, ramię w ramię z hierarchami działo na rzecz zaostrzenia prawa aborcyjnego, ustawy o handlu w niedzielę. Takiego porozumienia jednak nie ma i nie będzie w sprawie kryzysu migracyjnego.
Jak poznańscy posłowie PiS wyjaśniają własne stanowisko w sprawie uchodźców i jak komentują słowa abpa Stanisława Gadeckiego? Tego dowiesz się z dalszej części artykułu.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień