Pośpieszne pociągi nie wrócą do Mogilna
Po tygodniach oczekiwania nadeszła z PKP odpowiedź w sprawie zlikwidowanych połączeń. Nie zadowoli ona jednak podróżnych.
Kilka tygodni temu z mogileńskiego ratusza oraz ze starostwa wysłano pisma do PKP w sprawie likwidacji części połączeń pośpiesznych. Pisma wystosowano zanim wszedł w życie nowy rozkład jazdy. Zmiany jakie wprowadził przewoźnik oburzają mieszkańców. Po raz pierwszy zdarza się, że miasto nie ma bezpośredniego połaczenia z północną Polską, głównie chodzi tu o dojazd do Trójmiasta.
Nikt się z nami nie liczy
Oburzeni mieszkańcy skrzyknęli się na portalu społecznościowym, utworzyli grupę „Chcemy powrotu wszystkich pociagów PKP Intercity w Mogilnie”. Tu wymieniają się informacjami i kometują sprawę. Swoje oburzenie wyrażają także nasi czytelnicy.
- Boli takie traktowanie mieszkańców małych miejscowości, że nikt się z nami nie liczy, czego przykładem jest, że tak naprawdę nie ma żadnych informacji co do planów PKP o zmianach w rozkładzie jazdy - mówi nam jeden z mieszkańców miasta. - Płacimy przecież takie same podatki jak mieszkańcy dużych miast i przy całym zrozumieniu, że w Mogilnie nie można oczekiwać takiego samego poziomu życia jak w Poznaniu, Wrocławiu czy Gdańsku, to jest to granda. W tym samym momencie realizuje się tak idiotyczne inwestycje jak budowa lotnisk w Gdyni, czy Radomiu i likwiduje funkcjonujące od kilkudziesięciu lat bezpośrednie połączenie z Trójmiastem!
Tymczasem niedawno do starostwa i ratusza nadeszła odowiedz z PKP Intercity. I nie ucieszy ona podróżnych.
Pociagi wrócą latem?
Kolej informuje, że „W celu zapewnienia jak najkrótszego czasu przejazdu zrezygnowano z zatrzymania pociągów (składy: Bałtyk, Rozewie na stacji Mogilno. Niemniej jednak Spółka „PKP Intercity” rozważy wprowadzenie postojów handlowych powyższych pociągów w trakcie czerwcowej korekty rozkładu jazdy.” jednoczesnie PKP dodaje, że poniewąz pociagai regionalnymi (spółek samorządowych) mozna dojechać do Inowrocławia lub Gniezna nie trzeba wprowadzać postojów w Mogilnie. Krzysztof Bańkowski z PKP Inrercity dodaje, że „Połączenia z Mogilna do Poznania mają charakter regionalny i w przypadku konfliktu pomiędzy zrealizowaniem zatrzymania dla ww. połączeń a skróceniem czasu przejazdu priorytetem dla przewoźnika dalekobieżnego jest uatrakcyjnienie czasu przejazdu.W omawianym przypadku zapewnienie dojazdów do Poznania i Bydgoszczy leży w gestii Spółek Przewozy Regionalne oraz Koleje Wielkopolskie”.