Były pracownik głogowskiego ratusza otrzymał zarzuty w sprawie nieprawidłowości przy budowie ulicy Henryka Głogowskiego.
Postępowanie prokuratorskie w sprawie nieprawidłowości przy budowie ulicy Henryka Głogowskiego ruszyło niedawno do przodu. - Na podstawie opinii biegłego prokurator stwierdził, że przy budowie drogi doszło do nieprawidłowości. Budowana ulica miała mieć trzy warstwy. Tymczasem zbudowano dwie - wyjaśnia Liliana Łukasiewicz, rzecznik prasowy prokuratury. Zarzuty otrzymał były pracownik głogowskiego ratusza.
- Pracował jako inspektor nadzorujący pracę z ramienia inwestora, czyli gminy miejskiej Głogów. Zatwierdził on faktury wystawione przez firmę, na których pobrana została opłata za trzy warstwy drogi – opowiada L. Łukasiewicz.
Jak się dowiedzieliśmy, kwota, którą miasto zapłaciło wykonawcy, za niewykonane roboty budowlane to ponad 589 tys. zł. Prokuratura przesłuchała mężczyznę, ten jednak nie przyznał się winy. Odmówił również składania jakichkolwiek wyjaśnień. Przypomnijmy: ulica H. Głogowskiego została wybudowana w 2010 roku za ponad 13 mln zł. Miasto otrzymało na tę inwestycję około 7,8 mln zł unijnej dotacji. Śledztwo trwa od końcówki 2014 roku. Sprawą zajmowało się wcześniej także CBA. Czas trwania śledztwa był do tej pory uzależniony właśnie od wydania przez biegłego opinii.
Sprawdzono wiele tomów dokumentacji, z której jasno wynikało, że doszło do nieprawidłowości. Z tego powodu nowa ulica dość szybko zaczęła pękać.
Autor: Kacper Chudzik