Potrzebne znaki zakazu nad jeziorem w Osiecznicy
Kąpielisko w Łochowicach działa bez zarzutu. Natomiast w Osiecznicy pojawiły się problemy. Brakuje znaków zakazu kąpieli dla psów.
Wszyscy znają kąpielisko w Ło-chowicach. Gmina w ostatnich latach w nie inwestuje. Poprawia się infrastruktura oraz warunki, a samo miejsce w okresie wakacyjnym cieszy się coraz większą popularnością. Drugie z kąpielisk, nad jeziorem Moczydło w Osiecznicy nie jest tak oblegane, ale korzystają z niego mieszkańcy wsi i okolic. I zwracają uwagę na problemy, z którymi trzeba się uporać.
Wśród nich jest radna wojewódzka, Anna Chinalska
- Turyści nad jeziorem dzielą się na dwie grupy. Takie, które przychodzą na plażę z psami i pozwalają im się kąpać oraz tacy, którym to przeszkadza. Trzeba tam postawić znak zakazu kąpieli dla psów - podkreśla radna.
Chinalska zauważa, że kiedyś takie oznaczenie było na plaży
- Prawdopodobnie zostało zniszczone przez wandali. Bywam na łochowickiej plaży co roku i wiem, że były tam dwa znaki: wspomniany zakaz dla psów oraz zakaz skakania na główkę. Teraz nie ma żadnego - podkreśla. Apelowała też o przywrócenie drugiego z wymienionych oznaczeń. - Dla bezpieczeństwa. Nie są to duże koszty - wyjaśnia. Dopytujemy o drobną inwestycję w urzędzie. Wiceburmistrz Grzegorz Garczyński zapewnia, że przed sezonem kąpielowym znaki będą na miejscu.