Duże inwestycje w małych miejscowościach - tak zapowiada się przyszły rok, jeśli chodzi o długo wyczekiwanie remonty dróg w powiecie nowosolskim.
Drogi to podstawa. Nie ma co myśleć o innych inwestycjach, gdy już sam dojazd do jakiegoś miejsca jest czystą drogą przez mękę. Niestety, ale w takiej sytuacji znajduje się jeszcze spora część mieszkańców naszego powiatu. Na szczęście dla niektórych właśnie zapaliło się światełko w tunelu. Wojewoda lubuski ogłosił niedawno wstępną listę rankingową wniosków o dofinansowanie w ramach „schetynówek”. Nasze województwo otrzyma w sumie ponad 34,6 mln zł do równego podziału między gminy i powiaty, które złożyły w sumie 65 wniosków.
Spora część tej kwoty trafi do powiatu nowosolskiego, bo zarówno na gminnej i jak i powiatowej liście rankingowej oba pierwsze miejsca okupowane są przez nasze samorządy.
Wśród dróg powiatowych pierwsze miejsce zajął wniosek dotyczący przebudowy fragmentu drogi łączącej Bytom Odrzański z Wierzbicą, oraz drogę między Wierzbnicą a Bonowem. W tym miejscu warto dodać, że wkład własny powiatu w całości pokryje gmina.
- Czujemy satysfakcję. Może nie jest to najważniejsza droga w powiecie, ale będzie zrobiona - mówi burmistrz Bytomia Odrzańskiego, Jacek Sauter i od razu wylicza trzy podstawowe plusy tej inwestycji. - Po pierwsze przy tej drodze powstaje właśnie zakład produkcyjny, więc cały transport będzie szedł właśnie tamtędy. A w przyszłości, dokładnie 6,4 km od bramy wybudowany zostanie węzeł na S3 - tłumaczy. - Po drugie Wierzbnica. Bałem się o tą miejscowość, bo nie ma tam chodnika. Teraz powstanie. Więc te sprawy komunikacyjne bezpośrednio związane z inwestorem będziemy mieć załatwione - mówi burmistrz.
Trzeci pozytyw, o którym wspomina J. Sauter, to remont drogi do wsi Bonów, zamieszkanej przez zaledwie 160 osób, której lokalizację szef gminy określa mianem „końca świata”. - Może i dobrze, że powiat nie jest za bogaty, bo dzięki temu przystali na moją propozycję i mieszkańcy Bonowa będą mieć drogę. Bo gdyby był bogatszy, to pewnie znalazłoby się więcej, ważniejszych dróg do remontowania - mówi burmistrz Bytomia.
Z kolei wsród dróg gminnych najlepiej został oceniony wniosek o dofinansowanie remontu ulic Topolowej i Firmowej. Ta pierwsza zostanie całkowicie wyremontowana, druga zyska nową nawierzchnię. Pojawią się chodniki i odwodnienie. Drogi będą łączyć się ze zjazdem do południowej obwodnicy Nowej Soli, co ma usprawni łączność pomiędzy mieszkańcami gminy. - Na 47 wniosków nasz pierwszy. To pokazuje, że ta inwestycja była bardzo potrzebna mieszkańcom - cieszy się wójt gminy wiejskiej Nowa Sól, Izabela Bojko. - Jak już jesteśmy na pierwszej pozycji, to już chyba nic nam nie grozi i możemy spokojnie czekać na listę ostateczną, która będzie gotowa w styczniu. Jak tylko ją ogłoszą, to w kwietniu, maju robimy przetarg i zaczynamy. A budowę musimy skończyć w 2016 i tym samym roku ze wszystkiego się rozliczyć - wyjaśnia szefowa gminy.