Powróci Willa Wolfa
Spalona pod koniec wojny Willa Wolfa w Gubinie ma zostać zrekonstruowana przez Niemców. Stanie do 2019 roku. Trwają zabiegi o odbudowę fary.
Odbudowa Willi Wolfa spędza sen z powiek nie tylko miejscowym radnym. Troszczą się także o to sąsiedzi zza Nysy. Niedawno rozmawiali oni z naszymi samorządowcami o odbudowie willi. O tej inicjatywie mówi się od kilku lat, ale teraz mamy dobra wiadomość. Wygląda na to, że rekonstrukcja znanej konstrukcji ruszy już niebawem.
Zbudowana w 1926 roku, została zaprojektowana przez Ludwiga Mies van der Rohe. Była to nowatorska jak na tamte czasy konstrukcja. W 1945 roku została spalona, a w okresie powojennym użyteczne jeszcze materiały wykorzystano do rekonstrukcji innych budowli. Pozostałości po zabytku można oglądać w gubińskim parku Waszkiewicza. Jest to bardzo często odwiedzane miejsce przez turystów z Niemiec. Odbudowa znanej willi ma ich przyciągnąć jeszcze więcej.
Willa w 2019
- Uważam to za bardzo dobry pomysł. Ten wyjątkowy obiekt przyciągnie do naszego miasta i regionu pasjonatów Bauhausu (znana uczelnia artystyczno-rzemieślnicza) oraz modernizmu z całego świata - uważa gubiński radny Krzysztof Zdobylak, który ściśle współpracuje ze stroną niemiecką. - Tym bardziej cieszy mnie fakt, że całe przedsięwzięcie nie będzie finansowane z budżetu miasta, lecz ze środków zgromadzonych przez międzynarodową organizację, której przewodniczącym jest Florian Mausbach - dodaje. Radni Gubina i Guben podejmą jednak uchwały, w których wyrażą pomoc dla inicjatywy niemieckiego stowarzyszenia. Nie wydadzą jednak na to pieniędzy. Ile odbudowa może kosztować? Według wstępnych obliczeń - ok. 2 mln euro. - Chcemy zakończyć prace do 2019 roku, czyli w 100-letnią rocznice Bauhausu - mówi Florian Mausbach.
Starają się również o odbudowę fary
To nie pierwszy zabytek, który może zostać odbudowany w Gubinie. Kolejnym, jeszcze słynniejszym, jest kościół farny. - Jest już projekt, cała dokumentacja wraz z wizualizacją - mówi burmistrz Bartłomiej Bartczak. Czego nie ma?Pieniędzy. Miasto, nawet z pomocą niemieckiego stowarzyszenia zainteresowanego odbudową fary, nie jest w stanie zapłacić za modernizację. Ta kosztować może aż 10 milionów euro. - Niedługo wybieram się do Warszawy i będę pytał w ministerstwach o możliwości dofinansowania - informuje Bartczak. - Mam nadzieję, że się uda. Odnowiona wizytówka Gubina przyciągnęłaby turystów - dodaje.